Tusk podsumował rządy prawa w Polsce PiS. "To jest w interesie naszych oponentów i ich przyjaciół"

Adam Nowiński
W Muzeum Narodowym w Szczecinie odbyła się konferencja prasowa przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska oraz wiceprzewodniczącego partii Borysa Budki. Szef PO bez ogródek podsumował rządy prawa w Polsce. Stwierdził, że jest to istotna sprawa także dla jego politycznych oponentów.
Konferencja prasowa Borysa Budki i Donalda Tuska. Fot. Piotr Molecki/East News
– Dziękuje, za bardzo miłe przyjęcie, to zastrzyk optymizmu i dobrej energii. Chciałbym podziękować Bartoszowi Arłukiewiczowi za jego dużą wyobraźnię polityczną. Dzięki jego decyzjom o ustąpieniu, dla mnie na krótki moment, z funkcji wiceprzewodniczącego, cała ta skomplikowana, delikatna operacja, która wymagała dobrej woli od wszystkich moich tutaj partnerów i partnerek z Platformy, się powiodła. Drogi Bartku, będę o tym pamiętał do końca życia – powiedział w Szczecinie Donald Tusk.

Ale na tym nie poprzestał z podziękowaniami. Nowy przewodniczący Platformy Obywatelskiej podziękował także Polkom i Polakom, którzy brali udział w marszach i protestach dotyczących ładu politycznego w Polsce, Konstytucji czy wolnych sądów. Podkreślił, że tego typu działalność nie powinna mieć barw politycznych, bo jest to istotna kwestia dla wszystkich, nie tylko polityków. – Wiem, jak ważne jest, żeby było takie oczywiste, że ci, którzy walczą o konstytucję i o sądy, nie mają barw partyjnych. To jest w interesie wszystkich bez wyjątku Polaków. Nawet jeśli dzisiaj ta władza tego nie rozumie. Praworządność, konstytucja, rządy prawa, niezwisłe sądy, niezależna prokuratura, jest także w ich interesie. Jeśli nie rozumieją tego dzisiaj, to będą to dobrze rozumieli za dwa, trzy lata. Jak ważne jest, żeby sądy i prokuratura nie były zależne od władzy politycznej – podkreślił Tusk.


– Władza się zmieni i dla tych, którzy sobie na różne rzeczy zasłużyli, wielką szansą jest to, że będą znowu niezależne sądy i niezwisła prokuratura. Że nie będzie odwetu. Też chciałbym tu bardzo wyraźnie powiedzieć, że niektórzy nie umieją odróżnić woli zwycięstwa, od żądzy odwetu. Ja mam wielką potrzebę pomagania wszystkim i działania na rzecz zwycięstwa w wyborach. Nie mam żadnej potrzeby odwetu. Sprawiedliwość, prawo, odpowiedzialność także karna dla tych, którzy łamali prawo, to jest zupełnie co innego. Ale to nie jest kwestia odwetu polityków na politykach, tylko właśnie niezależnych sądów, rządów prawa i konstytucji, i prokuratury. Wierzę głęboko, że także nasi oponenci w odpowiedniej chwili to zrozumieją, że to jest także w interesie ich i ich przyjaciół – zaznaczył.

Nowy przewodniczący PO był pytany przez telewizję publiczną o sprawę Sławomira Nowaka. Już wcześniej Donald Tusk stwierdził, że jest to "sprawa między prokuraturą a Sławomirem Nowakiem". Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej był zdziwiony pytaniem dziennikarza.

– Od kilku dni mam taką misję, żeby postawić debatę publiczną z głowy na nogi. Pytacie się mnie od rana, co sądzę, o sprawie Sławomira Nowaka. Po co mnie o to pytać? Przecież to jest widoczne. I wiem, że wy dziennikarze też to wiecie – stwierdził Donald Tusk.

– Ja w przeciwieństwie do Ziobry i TVP nie wydaję wyroków na ludzi, którzy stają przed oskarżeniami, ale nie mają wyroków. Mówiłem, że wygląda to na represje, bo długo trzymano go w areszcie. Werdykty sądów potwierdziły, że nie było powodów trzymać go w areszcie – dodał przewodniczący PO.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut