Policjantka była przekonana, że śledzi ją dron. Prawda była zaskakująca
Policjantka z Glasgow podczas nocnego patrolowania miasta była pewna, że jest śledzona przez drona. Poprosiła nawet w tej sprawie o pomoc swoich kolegów po fachu. Finalnie okazało się, że funkcjonariuszka była "śledzona" przez mocno świecący Jowisz, który z powodu bezchmurnej pogody, był bardzo widoczny.
Kobieta pokazała na miejscu śledczym obiekt, który ją "śledził". Okazało się, że był to Jowisz, który był bardzo widoczny na niebie z powodu bezchmurnej pogody.
– Wszyscy na komisariacie byli bardzo zaniepokojeni całą sytuacją. Zakłopotanie policjantki było ogromne, gdy dowiedziała się, że światło, które za nią podążało, było planetą – mówi jeden z informatorów "Daily Record", gdzie dokładnie została opisana cała sytuacja.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut