Youtuber zwany Buddą oraz jego partnerka zwana Grażynka spędzą święta Bożego Narodzenia w domach. Sąd uznał, że nie trzeba ich już dłużej trzymać w areszcie tymczasowym. Za wyjście na wolność musieli wpłacić jednak odpowiednio 2 mln zł i 1 mln złotych poręczenia. Ta suma ma zagwarantować, że nie uciekną przed procesem.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, w poniedziałek uchylony został areszt dla Kamila L. ps. Budda oraz jego partnerki Aleksandry K., zwanej przez niego Grażynką. Prok. Katarzyna Calów–Jaszewska z Prokuratury Krajowej wyjaśniła, że wobec obojga zastosowano poręczenie majątkowe. Jest to odpowiednio 2 mln zł i 1 mln zł.
Pierwotnie Sąd Okręgowy w Szczecinie nie zgodził się z argumentami obrońców podejrzanych, którzy wnioskowali o niestosowanie wobec nich aresztu. W październiku zadecydowano, że Kamil L. oraz jego partnerka Aleksandra K. pozostaną w areszcie do 11 stycznia 2025 roku.Jak widać, okres ten został skrócony.
Co zarzucają Buddzie
Zatrzymany przez CBŚP Kamil L. usłyszał między innymi zarzuty dotyczące "kierowania oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było organizowanie gier losowych". Sąd, po rozpatrzeniu argumentów obrony, zdecydował, że istnieje wystarczające uzasadnienie dla utrzymania tymczasowego aresztowania.
– Prokurator planuje przeprowadzenie szeregu czynności procesowych, które dla zagwarantowania sprawności oraz skuteczności ich wykonania wymagają izolacji podejrzanych. W sprawie istnieje bowiem obawa matactwa procesowego ze strony podejrzanych A.K. i K.L. obliczonego na uniknięcie poniesienia odpowiedzialności karnej poprzez bezprawne wpływanie na gromadzony materiał dowodowy, jak też ucieczkę za granicę – poinformował podczas konferencji prasowej sąd.
W toku postępowania prokuratura wskazała na poważne zarzuty, jakie ciążą na podejrzanych, w tym przynależność do zorganizowanej grupy przestępczej oraz pranie brudnych pieniędzy. Podczas akcji przeprowadzonej przez Krajową Administrację Skarbową i Generalny Inspektorat Informacji Finansowej zablokowano ponad 90 milionów złotych na kontach bankowych, zabezpieczono również luksusowe samochody, nieruchomości oraz złoto.
Budda nie przyznaje się do winy
Kamil L. został zatrzymany w dniach 14 października 2024 roku. W trakcie przesłuchań zarówno on, jak i Aleksandra K. – jego partnerka nie przyznali się do winy. Wraz z Buddą zatrzymano 9 innych osób zamieszanych w sprawę. Członkowie grupy przestępczej podkreślali, że ich działalność miała na celu jedynie wspieranie lokalnych inicjatyw oraz pomaganie potrzebującym.
Mimo tych zapewnień prokuratura zebrała mocne dowody udowadniające nielegalne działania, w tym wystawianie fałszywych faktur oraz organizację nielegalnych loterii online.