Francja coraz bliżej obowiązku szczepienia. Antyszczepionkowcy ścierają się z policją
Francja to kolejny kraj, który zamierza wprowadzić obostrzenia tylko dla osób niezaszczepionych. Na taki krok w Europie zdecydowały się już m.in. Włochy i Grecja. Na nowe zasady nie zgadza się duża część obywateli, których tysiące wyszły protestować na ulice. Rząd zdaje się być jednak nieugięty.
Protesty przeciwko szczepieniom we Francji
Pomimo licznych protestów francuski Senat zbliża się do uchwalenia prawa, które nakładałoby obowiązek szczepienia na niektóre grupy zawodowe. Nowy akt prawny miałby też ograniczyć dostęp do placówek kultury i rozrywki – wstęp gwarantowałby certyfikat szczepienia lub negatywny wynik testu na Covid-19.Pomysł rządu spotkał się z wielkim sprzeciwem obywateli, którzy nazwali działanie "dyktaturą sanitarną". Ponad 160 tys. osób protestowało przeciwko nowym zasadom, z czego 50 tys. w ostatni weekend. Według przeprowadzonego badania aż 35 proc. społeczeństwa popiera protesty.
A te przybrały naprawdę wielką skalę, zwłaszcza Paryżu. Stolica Francji przypominała Ateny z zeszłego tygodnia, gdzie antyszczepionkowcy protestowali przeciwko obowiązkowi szczepienia. Podobnie jak w stolicy Grecji, tak i tu doszło do starć z policją, która użyła wobec strajkujących armatek wodnych.
Podjęcie podobnych kroków rozważał rząd w Polsce, ale ostatecznie prawdopodobnie przestraszył się presji społecznej i francuskiego scenariusza. Mimo zaleceń epidemiologów, Polska raczej nie wprowadzi znacząco różniących się obostrzeń dla niezaszczepionych. Rząd nadal namawia jednak do przyjęcia preparatów przeciwko Covid-19, które są dostępne w wielu miejscach w Polsce wręcz od ręki.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut