Aleksandra Mirosław o 0,01 od rekordu świata. Znakomity początek i awans do finału

Krzysztof Gaweł
Aleksandra Mirosław wygrała konkurencję szybkościową we wspinaniu sportowym i ustanowiła nowy rekord olimpijski w eliminacjach, 6,97 sekundy. Polce brakło 0,01 sekundy do rekordu świata. W kolejnych konkurencjach: boulderingu i prowadzeniu, nasza reprezentantka spisała się bardzo słabo, ale z siódmym wynikiem łącznym udało się jej awansować do finału. Walka o medale rozegra się w piątek.
Aleksandra Mirosław ustanowiła rekord olimpijski we wspinaczce na czas Fot. AFP/EAST NEWS
Rywalizacja we wspinaczce sportowej debiutuje na igrzyskach olimpijskich i od początku budzi wielkie emocje. Efektowna, bardzo wymagająca, pełna emocji i w zasadzie stworzona do prezentowania w telewizji. Na starcie historycznej rywalizacji w Tokio stanęło 20 zawodniczek, w tym nasza wielka faworytka, Aleksandra Mirosław.

Zasady były jasne, w środę rozgrywano eliminacje w trzech konkurencjach: szybkościowej, boulderingu oraz prowadzenia. Osiem najlepszych zawodniczek awansowało do finału, gdzie zmów rozgrywano trzy konkurencje, a na koniec rozdawano medale. Decydująca rozgrywka o medale odbędzie się w piątek między 11:30 a 13:30.

W pierwszej konkurencji, rywalizacji na czas, najlepszy wynik wypracowała Aleksandra Mirosław. Polka poradziła sobie na ścianie znakomicie, z czasem 6,97 sekundy ustanowiła kapitalny rekord olimpijski, gorszy tylko o 0,01 sekundy od rekordu świata Rosjanki Julii Kapaliny. I została liderką po pierwszej konkurencji.


Niestety wszystko załamało się w boulderingu. Aleksandra Mirosław przy pierwszym podejściu nie zdołała zaliczyć żadnej z czterech przeszkód, czyli tzw. problemów. Pierwszy odpuściła, przy drugim długo pracowała, ale i tej zony nie udało się pokonać. Kolejne dwie odpuściła. Polka znalazła się więc na końcu stawki, jako jedyna w boulderingu nie zaliczyła żadnej zony.

Decydująca w walce o awans do piątkowego finału była rywalizacja w prowadzeniu. Zmagania w Aomi Urban Sports Park znów nie ułożyły się po myśli Aleksandry Mirosław, Polka finiszowała dopiero 19., ale kapitalny występ w pierwszej konkurencji dał jej awans do piątkowego finału z siódmego miejsca. Najlepszy wynik eliminacji dla legendy i wielkiej faworytki, Słowenki Janji Garnbet, która była 14., 1., oraz 4.

[ranking-io][/ranking-io]

Czytaj także: Szczęśliwa trzynastka Biało-Czerwonych? Kolejne medale w zasięgu, jeden wielki faworyt

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut