Amerykanki nie dały szans mistrzyniom świata i Europy. Zagrają o siatkarskie złoto

Krzysztof Gaweł
Siatkarki reprezentacji USA wygrały w piątek w Ariake Arenie z Serbkami 3:0 (25:19, 25:15, 25:23) i efektownie zameldowały się w finale igrzysk w Tokio. Mistrzynie świata i Europy nie miały sposobu na znakomicie dysponowaną ekipę Karcha Kiraly'ego, która czeka na finałowe rywalki. Będą nimi Koreanki lub faworyzowane Brazylijki.
Amerykanki pokazały moc, ograły Serbię w półfinale i mają pewny medal. Ale chcą tylko złota Fot. YURI CORTEZ/AFP/East News
Amerykanki w półfinale igrzysk olimpijskich w Tokio stawiły czoła Serbii, czyli aktualnym mistrzyniom świata i Europy, które pięć lat temu w Rio de Janeiro dotarły aż do finału igrzysk. Powtórki z rozrywki nie będzie, bo w zespole Zorana Terzicia zabrakło na parkiecie kontuzjowanej Brankicy Mihajlović, a bez niej bałkańska ekipa nie dała rady potędze.

Widać to było zwłaszcza na początku meczu, gdy zespół USA dominował na parkiecie i efektownie wygrał dwie partie. Trener Serbii Zoran Terzić szukał przełamania, zmieniał i czekał, aż jego zespół złapie kontakt, ale siatkarki Karcha Kiraly'ego grały od początku do końca na znakomitym poziomie. I wygrały ten półfinał w cuglach.

Amerykanki zagrały bardzo skutecznie zagrywką, trafiały w ataku piłkę za piłką, broniły i kontrowały z wielką wprawą. Wielka w tym zasługa rutynowanej Jordan Larson (15 punktów) oraz świetnej Andrei Drewes (17 punktów). Po drugiej stronie siatki jak zawsze kapitalnie grała Tijana Bosković (19 punktów), ale w półfinale igrzysk jedną siatkarką wygrać się z USA nie dało.


Serbki czeka więc walka o brąz, a o złoty medal powalczą Amerykanki. Ich rywalkami będzie lepszy w drugim półfinale, w którym Brazylia stawi czoła największej sensacji turnieju, czyli reprezentacji Korei Południowej. Ten mecz rozpocznie się w piątek o godzinie 14:00. Starcie o brązowy medal oraz finał w Tokio już w niedzielę.

Serbia - USA 0:3 (19:25, 15:25, 23:25)
Sędziowali: Hernan Gonzalo Casamiquela (Argentyna), Susana Maria Jativa Rodriguez (Hiszpania)
Czytaj także: Legenda Biało-Czerwonych chce odejścia Vitala Heynena. Mocne słowa o Michale Kubiaku


[ranking-io][/ranking-io]

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut