Nasz mistrz olimpijski nie przestaje zaskakiwać. "Coś muszę zmienić, może fryzurę?"

Krzysztof Gaweł
Dawid Tomala, nasz sensacyjny mistrz olimpijski w chodzie sportowym, jest postacią niezwykle pozytywną, otwartą i pełną charyzmy. W olimpijskim studio Eurosportu przyznał, że chce dalej wygrywać i że ma sposób na rywali, którzy go nie zlekceważą. "Coś muszę zmienić, może fryzurę?" - zastanawiał się wesoły zawodnik.
Dawid Tomala czeka na kolejne sukcesy i nie przestaje zaskakiwać swoją osobowością Fot. Iwanczuk/Sport/REPORTER
Czytaj także: Niebywała sensacja w Tokio! Dawid Tomala ze złotym medalem w chodzie na 50 km!

Cała Polska żyła jego pięknym startem, biegiem po marzenia, w zasadzie chodem, bo Dawid Tomala to chodziarz i mistrz olimpijski na 50 kilometrów. Sensacyjny mistrz, zarazem ostatni, bo w Paryżu długi dystans zastąpi 35 kilometrów. Dawid Tomala przyznał, że to dobrze, bo będzie się na trasie krócej nudzić.

Cały on, wesoły, pozytywny, trochę szalony. Prowadzący zapytał go, co zrobi z rywalami, dla których nie jest już postacią anonimową. "Wiem, szkoda. Coś muszę zmienić, może fryzurę, bo nie wiem co?" - zażartował Dawid Tomala. A siedzący obok Robert Korzeniowski poprosił, by w ogóle się nie zmieniał. Zobaczcie rozmowę z Dawidem Tomalą.



[ranking-io][/ranking-io]

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut