Gowin wyjawił, jaka polityczna przyszłość czeka jego ugrupowanie. Przed Porozumieniem ciężkie czasy

Wioleta Wasylów
Ostatnie dni to bardzo duże zawirowania zarówno w Sejmie, jak i w rządzie. Po tym, gdy Jarosław Gowin stracił stanowisko wicepremiera oraz ministra rozwoju, Porozumienie opuściło Zjednoczoną Prawicę. Teraz Gowin poinformował, że jego partia stworzyła własne koło parlamentarne.
Ugrupowanie Jarosława Gowina, Porozumienie, postanowiło stworzyć nowe koło parlamentarne. Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja Gazeta
O takiej decyzji Jarosław Gowin powiedział dziennikarzom na zwołanym w czwartek w Sejmie briefingu. – Od dzisiaj Porozumienie idzie własną drogą. Jest nas mniej, ale wiemy co nas łączy i dzięki temu jesteśmy silniejsi – przyznał.

– Zachowujemy wierność wartościom Zjednoczonej Prawicy, mamy poczucie, że zachowujemy wierność wyborcom, którzy obdarzyli nas zaufaniem, równocześnie jednak od początku tej kadencji pojawiały się sytuacje, w których PiS próbowało przeforsować rozwiązania szkodliwe dla Polski i Polaków – kontynuował.

Gowin mówił, że takimi działaniami były m.in. próba zawetowania unijnego budżetu, podatek medialny i tzw. ustawa medialna. Według niego ta ustawa jest sprzeczną z zasadami wolności słowa i doprowadza do konfliktu na linii Polska-USA.


Przy okazji lider Porozumienia zapowiedział: – Jesteśmy otwarci na współpracę ze wszystkimi środowiskami centroprawicowymi.

Czytaj także: Duda podjął decyzję. To już oficjalne: Gowin nie jest członkiem rządu Zjednoczonej Prawicy

Zmiany w koalicji rządzącej

W ciągu ostatnich dwóch dni nastąpił efekt domina. Najpierw premier Mateusz Morawiecki zdymisjonował Gowina, potem Porozumienie opuściło koalicję rządową, a na końcu do dymisji podali się wiceszefowie resortu rozwoju: Grzegorz Piechowiak, Iwona Michałek i Andrzej Gust-Mostowy oraz wiceszef resortu edukacji i nauki Wojciech Murdzek i wiceszef MON Marcin Ociepa. Z kolei PiS ma poważny problem z utrzymaniem większości w Sejmie.


Rzecznik rządu
Piotr Müller oświadczył, że Jarosława Gowina zdymisjonowano, ponieważ wicepremier wraz z członkami Porozumienia byli nieefektywni przy pracy nad projektami zawartymi w Polskim Ładzie, a ich decyzje w związku z reformą podatkową były "nierzetelne".

– PiS podjęło decyzję o faktycznym zakończeniu projektu Zjednoczonej Prawicy. Po siedmiu latach współpracy, po sześciu latach współrządzenia zostaliśmy wypchnięci z koalicji rządowej ze względu na wierność wartościom Zjednoczonej Prawicy – skwitował całą sytuację sam Gowin.