Kaczyński prze do przyspieszonych wyborów? Ma się obawiać 2023 roku

Anna Dryjańska
Zgodnie z kalendarzem politycznym następne wybory parlamentarne mają odbyć się w 2023 roku – czyli po upływie kadencji Sejmu i Senatu wybranych w roku 2019. Jarosław Gowin twierdzi jednak, że prezes PiS dąży do tego, by głosowanie odbyło się przed terminem. Były wicepremier wskazał powód w rozmowie z "Business Insider".
11 sierpnia. Jarosław Kaczyński wychodzi po głosowaniu ws. odroczenia obrad (a więc i głosowania nad projektem anty–TVN) przegranym przez PiS. Zostało ono unieważnione i powtórzone z wynikiem korzystnym dla partii rządzącej. fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Jarosław Kaczyński chce przyspieszonych wyborów i to zapewne już na wiosnę – mówi w wywiadzie dla "Business Insider" były wicepremier Jarosław Gowin. Szef Porozumienia, zdymisjonowany za brak poparcia dla programu PiS pod nazwą Polski Ład, mówi, że przyczyną pośpiechu Kaczyńskiego są kwestie gospodarcze.

Zła zmiana w portfelu



W 2023 roku Polacy mają bowiem na własnej skórze poczuć złą zmianę – konieczne będą cięcia budżetowe, które mocno uderzą społeczeństwo po kieszeni. "Liderzy PiS-u zdali sobie sprawę z tego, że dalsze zadłużanie staje się po prostu niemożliwe" – twierdzi były wicepremier.


Dlatego – argumentuje Gowin – PiS ucieka do przodu i proponuje Polski Ład, by rozdać pieniądze (przede wszystkim) swoim wyborcom, emerytom i osobom najmniej zarabiającym, póki jest jeszcze co rozdawać.

Kryzys, który nadejdzie w 2023 roku, pogorszyłby wynik PiS w wyborach parlamentarnych, dlatego Kaczyński chce doprowadzić do głosowania zanim Polacy go odczują. "Cel: zdążyć z wyborami przed drastycznymi cięciami budżetowymi, które będą niezbędne w 2023 roku" – podkreśla Jarosław Gowin.

Jarosław Gowin usunięty z rządu Zjednoczonej Prawicy

Przypomnijmy, że informację o dymisji Jarosława Gowina przekazał we wtorek rzecznik rządu PiS, a nie – zwyczajowo – premier. Oficjalne wręczenie dymisji odbyło się w sobotę 14 sierpnia w Pałacu Prezydenckim.

– Nie umiem sobie odpowiedzieć na pytanie czy stoi przede mną człowiek, który nadal chce realizować ten dobry program dla Polski? Czy też stoi przede mną ktoś kto postanowił zmienić front i pójść dalej w polityce z kimś innym. Jest to dla mnie bardzo przykra sytuacja – mówił prezydent Andrzej Duda.
Czytaj także: Gowin odpowiedział Dudzie. Podkreślił, w którym jest obozie

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut