Szczęściu trzeba dopomóc. Raków Częstochowa triumfował po heroicznym boju
Raków Częstochowa postawił pierwszy krok w stronę awansu do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Wicemistrzowie Polski wygrali 1:0 (0:0) z KAA Gent. Drużyna trenera Marka Papszuna miała sporo szczęścia, ale potrafiła też umiejętnie rozegrać czwartkowy mecz. Zwycięstwo dał gol Andrzeja Niewulisa.
Wicemistrzowie Polski w poprzedniej rundzie sprawili miłą niespodziankę po remisie u siebie 0:0 eliminując w rewanżu na terenie rywala Rubin Kazań. Częstochowianie zwyciężyli 1:0 po dogrywce.
W czwartkowym meczu ostatniej rundy eliminacji Raków zaczął nieco bojaźliwie. Belgowie dosyć szybko potrafili wskazać, kto jest zespołem lepiej operującym piłką. W drużynie KAA Gent nie zabrakło też byłego pomocnika Legii Warszawa, dobrze znanego w Polsce.
Vadis Odjidja-Ofoe i jego koledzy nadawali ton wydarzeniom, ale nie potrafili przewagi przekuć do przerwy na gole.
Patrząc chociażby na statystyki, Raków oddał tylko dwa celne strzały w światło bramki. A cztery łącznie. Za to Belgowie wykonali aż dwanaście prób, z czego cztery celne.
Ale gospodarze wytrzymali do końca i dowieźli wynik do ostatniego gwizdka.
Rewanż 26 sierpnia w Belgii.
Raków Częstochowa - KAA Gent 1:0 (0:0)
Bramka: Andrzej Niewulis (64)
Żółte kartki: Kovacević - Ngadeu-Ngadjui, Depoitre, Odjidja-Ofoe, Nurio Fortuna.
Sędziował: Alejandro José Hernandez (Hiszpania).
Raków: Vladan Kovacević - Zoran Arsenić (22. Milan Rudnić), Andrzej Niewulis, Fran Tudor - Marko Poletanović, Giannis Papanikolaou, Patryk Kun, Mateusz Wdowiak (75. Wiktor Długosz), Ivi Lopez (75. Daniel Szelągowski), Marcin Cebula (75. Fabio Sturgeon) - Sebastian Musiolik (57. Vladislavs Gutkovskis).
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut