Jak długo potrwa jeszcze pandemia COVID-19? Wirusolog ma dla nas złe wieści
Jak długo potrwa jeszcze pandemia koronawirusa? Na to pytanie odpowiedziała w poniedziałkowej "Rzeczpospolitej" dr Aneta Afelt z zespołu doradczego ds. COVID-19 przy prezesie PAN. Specjalistka nie ma dla nas dobrych informacji – niedługo możemy spodziewać się wzrostu zakażeń, a wirus pozostanie z nami jeszcze długo.
Jednocześnie podkreślał, że czwarta fala koronawirusa jest nieunikniona a rząd się do niej przygotowuje. Według szefa resortu zdrowia jej początek może przypaść we wrześniu. Podobnego zdania jest dr Asfelt, która podkreśliła w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", że Polacy wracający z urlopów mogą nie być świadomi, że są nosicielami koronawirusa.
– Być może nawet różnych wariantów. Do Polski przyjeżdżają też turyści zza granicy, bo dalsze podróże poza kontynent europejski są obecnie zbyt ryzykowne. To też sprzyja w najbliższym czasie zaostrzeniu sytuacji epidemicznej – oceniła.
Odniosła się również do pytania o początek czwartej fali koronawirusa. – Podejrzewam, że zauważalne przyrosty będą pod koniec sierpnia, najpóźniej w drugim tygodniu września. W drugiej połowie września należy spodziewać się już gwałtownego przybywania pozytywnych wyników testów – stwierdziła. Jednak największy wzrost ma być spowodowany ponownym otworzeniem się większości usług.
– Fryzjerzy, kosmetyczki, duża część obsługi bankowej, rehabilitacja, planowe zabiegi w szpitalach, wyjazdy sanatoryjne. Mają ruszyć także szkoły i uczelnie. Czyli znów wracamy do bardzo gęstej sieci kontaktów społecznych. Wówczas potrzeba około sześciu tygodni do momentu, kiedy jest już galopujący przyrost przypadków. A to oznacza, że szczyt będzie w połowie października lub pod koniec tego miesiąca – uważa ekspertka.
Dr Asfelt przypomniała też, że nie mamy wystarczającej liczby osób zaszczepionych na COVID-19. Bez szczepień do szkoły wróci 5 mln dzieci oraz studentów, którzy przyjęli pierwszą dawkę, ale część z nich nie przyjęła już drugiej.
Podkreśliła też, że poziom wszczepienia jest wysoki w aglomeracjach, ale niski w mniejszych miejscowościach. Niski wskaźnik szczepień jest też wśród seniorów, którzy są najbardziej narażeni na ciężki przebieg COVID-19.
– Epidemia potrwa jeszcze ok. 3-5 lat. Jeśli nie zatrzymamy tworzenia nowych wariantów wirusa, to ten okres jeszcze się wydłuży – podsumowała.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut