Kolejna afera na granicy. Poseł KO nieudolnie próbował przedrzeć się na Białoruś
W Usnarzu Górnym doszło do przedziwnego zdarzenia. Poseł KO Franciszek Sterczewski próbował dostać się do migrantów koczujących po białoruskiej stronie linii granicznej, ale nie pozwolono mu. To, co się potem stało, wprawiło wszystkich w osłupienie.
Polscy żołnierze i strażnicy nie dopuszczają do nich nikogo - ani mediów, ani nawet przedstawicieli Sejmu. Przekonał się o tym poseł Franciszek Sterczewski z Koalicji Obywatelskiej, który przywiózł migrantom jedzenie i przedmioty pierwszej potrzeby.
Rozpoczął się kuriozalny pościg, który nagrał obecny na miejscu pracownik TVP Jakub Wojtanowski. Film stał się już wiralem i krąży w mediach społecznościowych. Widać, że pogranicznicy w końcu zatrzymali polityka i otoczyli go kordonem.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut