Michał Czernecki o ślepych uliczkach, które stały się szansą
Twierdzi, że role przychodzą do niego w odpowiednim momencie. Pomagają odpowiedzieć na istotne pytania, dotykają tematów, które są w tej chwili ważne. Czy podobnie było tym razem? O najnowszej roli w serialu Player Original pt. „Skazana” oraz o życiowych zmianach w najnowszym odcinku „Talk Slow” opowiada Michał Czernecki.
Niejeden by się poddał i nie zdecydował na taką szczerość i ryzyko. Tymczasem Michał Czernecki nie tylko inspiruje dzisiaj młodszych aktorów do bycia asertywnymi i odważnymi, ale też nie może narzekać na brak ciekawych propozycji zawodowych. Jedną z nich jest serial Player Original: „Skazana” w reżyserii Bartosza Konopki, w którym Czernecki partneruje Agacie Kuleszy.
Aktorzy nie mieli łatwego zadania: “Skazana” to opowieść, której akcja w znacznej mierze toczy się za murami żeńskiego więzienia. Michał Czernecki gra rolę Pawła, partnera sędzi Alicji Mazur. W życiu prywatnym układa się świetnie: zakochani szykują się do ślubu. Zawodowo Alicja również odnosi same sukcesy, wydając wyroki w głośnych sprawach. Nic nie wskazuje na to, aby cokolwiek mogło przerwać jej świetną passę. A jednak. Wystarczy jeden niefortunny zbieg okoliczności, by Alicja znalazła się w więzieniu. Co gorsza, za murami czekają na nią kobiety, na które wcześniej wydała wyrok.
Jak wspominał w rozmowie Michał Czernecki, akcja “Skazanej” będzie toczyła się na dwóch płaszczyznach: — Świat [serialu] jest podzielony na świat więzienia i na świat wolności, który wypełniają działania moje czy Martyny [córki Alicji, red.] - opowiadał aktor.
Scenariusz “Skazanej” zainspirowała prawdziwa historia, którą wcześniej opisała Ewa Ornacka w głośnej książce: “Skazane na potępienie”. Autentyczność fabularna to jednak tylko jeden z wielu atutów, który zdaniem Czerneckiego sprawia, że “Skazana” wyróżni się na tle innych produkcji. Aktor poleca szczególnie zwrócić uwagę na zdjęcia:
— Paweł Flis [operator — red.] jest człowiekiem wrażliwym, delikatnym. Pokazanie więzienia jego okiem jest dodatkowym walorem tego serialu. Na końcu mocniejszej sceny mieliśmy zawsze kilka minut dla Pawła, który kręcił swoje operatorskie impresje. Widać jego pracę — zaznaczył Czarnecki.
Pytany o Pawła, postać, w którą się wcielił, Czernecki odpowiedział enigmatycznie i krótko: — Wieloznaczność jest siłą tej postaci — stwierdził, dodając, że w przypadku serialu z wątkiem kryminalny, wdawanie się w szczegóły nie byłoby na miejscu.
Czernecki nie ma jednak nic przeciwko, aby uchylić nieco rąbka tajemnicy, jeśli chodzi o współpracę z Agatą Kuleszą.
— Agata jest niewygodna w pracy... — stwierdził, zapytany o to, jaka atmosfera panowała na planie “Skazanej”. - … jak zresztą wszyscy aktorzy, zadający pytania dotyczące scenariusza — dodał z uśmiechem. Zapytany przez Katarzynę Gargol, kto zadawał więcej pytań, on czy Agata, aktor kategorycznie zapewnił: — Agata, zdecydowanie.
— Jest wybitną, fantastyczną aktorką. Oddaną, rzetelną, zaangażowaną. Piekielnie inteligentną, co czasem jest krępujące. Ja nie jestem tak inteligentny — podsumował autoironicznie Czernecki.
Aktor zaznaczył, że choć wszyscy na planie “Skazanej” mieli świadomość, że mają do czynienia z aktorką wybitną, Agata Kulesza robiła wszystko, aby skrócić dystans: — Nie trzeba dookoła niej chodzić na paluszkach. Jest aktorką, która potrzebuje się skupić, wyciszyć, ale po tych najbardziej emocjonalnych scenach wszyscy wybuchaliśmy śmiechem, żeby rozładować napięcie. Agata nie wytwarza wokół siebie aury wielkiej gwiazdy, którą bez wątpienia jest — komentował Czernecki.
“Skazaną” możecie już oglądać w serwisie Player.pl.
Cała rozmowa z Michałem Czerneckim jest dostępna poniżej. Możecie posłuchać jej również w formie podcastu. “Talk Slow” jest dostępny w Spotify i iTunes.
Materiał powstał we współpracy z Player.pl