Nowy portal aukcyjny na rynku. Shopee wchodzi do Polski i obiecuje darmową dostawę

Daria Siemion
Lokalne serwisy aukcyjne mogą mieć problem. Na polski rynek wchodzi singapurska platforma aukcyjna Shopee. Firma kontaktuje się już z polskimi sprzedawcami i kusi ich atrakcyjnymi warunkami współpracy. Czy warto założyć tam konto?
Platforma Shopee wchodzi do Polski fot.sidneydealmeida

Agresywna ekspansja na Azję i Amerykę Łacińską

Firma Shopee została założona w 2015 roku. Jej współwłaścicielem jest Forrest Li, najbogatszy Singapurczyk, którego majątek oszacowano na 20 miliardów dolarów. Shopee bez problemów opanowało azjatycki rynek. Platforma wygrała tam z gigantami takimi jak Alibaba czy Amazon. W 2019 roku Shopee pojawiło się w Brazylii. Obecnie Shopee jest najczęściej pobieraną aplikacją zakupową w tym kraju. Ale dla Shopee to za mało. Platforma kontynuuje swoją ekspansję Ameryki Łacińskiej.
Shopee nie zwalnia i uruchamia kolejne domeny. Zakupy w aplikacji mogą robić mieszkańcy Kolumbii, Meksyku i Chile. Sporo mówi się o tym, że Shopee planuje otworzyć placówki również w Indiach i w Argentynie

Przełomowe podejście do e-marketingu i reklamy

Shopee słynie z agresywnej reklamy i niekonwencjonalnego podejścia do sprzedaży. Jednym z najbardziej innowacyjnych pomysłów są "Shopee Coins" - wirtualne monety, które można zdobywać w obecnych na platformie minigrach. Ich wartość można potem odliczyć od zakupów.
Firma słynie również z niecodziennych, dziwacznych reklam. Produkcje reklamowe wykorzystywane przez Shopee wyglądają nieco tandetnie, ale wpadają w ucho. Wystąpili w nich tacy gwiazdorzy jak Jackie Chan czy Cristiano Ronaldo.

Inną rzeczą, która może przyciągnąć potencjalnych klientów są nocne promocje. Po północy firma udostępnia ograniczoną liczbę kuponów rabatowych, które zdobyć może każdy dostępny użytkownik.


Rabaty i zniżki dla polskich użytkowników

Shopee ogłosiło, że przez pierwsze 6 miesięcy działania platformy, nie będzie pobierało prowizji od sprzedawców i zapewni dostęp do „wszystkich funkcji zarządzania sprzedażą i narzędzi analitycznych”.
Kolumbijska wersja strony Shopeefor.screenshot/shopee.ph
Jeżeli sprzedawcy wystawią przynajmniej 30 ofert, a na 5% z nich udzielą 10% rabatu, to będą mogli liczyć na bon w wysokości 250 zł. Nie będzie to jednak bon dla nich, a dla ich klientów. Możliwość zakładania kont ma pojawić się jeszcze we wrześniu.

Shopee oferuje również bezpłatną dostawę bez względu na wysokość zamówienia. Gigant podpisał już umowy z InPostem i DPD. Płatności będzie można realizować za pośrednictwem kart VISA, MasterCard, American Express, a także za pośrednictwem portalu Przelewy24 i blikiem.

Czy Shopee pokona rodzimą konkurencję?

Firma analityczna Euromonitor szacuje, że polski rynek e-commerce ma wartość ponad 19. milionów dolarów. Daje to bardzo duże możliwości wzrostu. Obecnie największą część rynku zajmuje Allegro.
W całej Polsce zaczęły pojawiać się allegromatyfot.Piotr Molecki/East News
Pozycja Allegro jest bardzo silna, ale portal nie cieszy się nieskazitelną opinią. Sprzedawcy skarżą się na wysokie prowizje. Sprawą zainteresował się nawet UOKiK. Wprowadzenie na rynek konkurencji może skutkować poprawą warunków zarówno dla sprzedawców, jak i kupujących.