Nie żyje Wiesław Gołas. Legendarny aktor odszedł w wieku 90 lat
Wiesław Gołas nie żyje. Wybitny aktor zmarł w wieku 90 lat. Wielką popularność przyniosła mu rola Tomasza Czereśniaka w serialu "Czterej pancerni i pies".
Występował również na deskach warszawskiego Teatru Dramatycznego, a potem – Polskiego. Sympatię widzów zaskarbił sobie grając w kabaretach: Dudek oraz Kabarecie Starszych Panów, gdzie wykonywał między innymi słynną piosenkę "W Polskę idziemy".
W 1966 r. uhonorowano go Srebrną Maską w plebiscycie "Expressu Wieczornego", a w 2002 r. – statuetką "Gwiazda Telewizji Polskiej", wręczoną z okazji 50-lecia TVP, "za kreacje aktorskie w filmie i Teatrze Telewizji".
O problemach zdrowotnych słynnego aktora informowaliśmy w naTemat w lutym br., wówczas był świeżo po udarze. Miał problemy z mówieniem. Przypomnijmy, że już 13 lat temu Gołas miał zawał serca, potem narzekał na problemy z nogami.
W codziennych trudach pomagała mu żona, o której mówił z czułością w jednym z wywiadów: "Gdyby nie Marysia, pogubiłbym się. Żyję tylko dzięki niej. Jestem wielkim szczęściarzem, bo spotkałem kobietę, która nie dość, że mnie kocha, to w dodatku jest moim najlepszym przyjacielem. To rzadkie połączenie. Miłość i przyjaźń tylko czasem idą w parze".
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut