Z portu w Gdyni wywieziono niewybuch. Trzeba było ewakuować 300 osób

Wioleta Wasylów
W czwartek rano w porcie w Gdyni znaleziono niewybuch – 50-kilogramową bombę lotniczą z czasu II wojny światowej. Trzeba było ewakuować 300 osób. Saperom udało się już zabezpieczyć i wywieźć ładunek.
Saperzy już zabezpieczyli i wywieźli bombę z portu w Gdyni. Fot. Marek MICHALAK / East News
Komenda Miejska Policji w Gdyni została dzisiaj po godz. 8 poinformowana przez pracowników wykonujących remont nabrzeża w porcie w Gdyni o tym, że znaleziono tam niewybuch.

– Na miejsce niezwłocznie zostali skierowani funkcjonariusze, w tym grupy minersko-pirotechnicznej, którzy potwierdzili, że jest to bomba lotnicza ok. 50 kilogramowa z czasów II wojny światowej – powiedział nam oficer prasowy z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni, asp. sztab. Łukasz Grzyb.

Wezwani na miejsce saperzy ustalili promień bezpieczeństwa na ok. 1,5 km od miejsca znalezienia bomby. Trzeba było więc z najbliższej okolicy ewakuować ok. 300 osób – w tym robotników i osoby pracujące w znajdujących się w porcie biurach.


– Saperzy wykonywali swoje czynności, my zabezpieczaliśmy teren przed dostaniem się tam osób postronnych. Patrol bezpiecznie podjął ładunek i wywiózł go z portu – tłumaczył rzecznik policji. Teren oddano z powrotem do użytku po godz. 13.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut