Jutro kulminacja protestu ratowników medycznych. Gdzie możemy spodziewać się utrudnień?

Julia Łowińska
Trwa Protest Ratowników. Z kolejnych miast docierają informacje o brakach w zespołach karetek pogotowia. Pracownicy medyczni biorą wolne lub minimalną ilość godzin. Gdzie możemy spodziewać się wzmożenia strajku i którędy przejdą protesty?
Protest ratowników w Warszawie: gdzie i kiedy będzie strajk? Fot. Jakub Kaminski/East News

Braki w pogotowiu

Z kolejnych miast Polski napływają informacje o brakach w zespołach karetek, a do pacjentów wysyłani są strażacy i wojsko. Trwa protest ratowników medycznych, którzy wnoszą kolejne postulaty do rządu. Ministerstwo nabierało wody w usta, aby w końcu zmienić front i stwierdzić, że przyjrzy się sytuacji ratowników.

Protesty jednak nie ustają, a w kolejnych dniach możemy się spodziewać ich wzrostu. Na stronie Komitetu Protestacyjnego Ratowników Medycznych udostępniono mapę, która informuje, gdzie trwają protesty.

Oprócz tego planowany jest wielki przemarsz w Warszawie.

11 września: protest ratowników

11 września 2021 r. w Warszawie odbędzie się protest ratowników.

Strajkujący mają przejść przez 4 miejsca, a cała demonstracja rozpocznie się o godz. 12. na placu Krasińskich. Przewidywane są utrudnienia w ruchu.

Czytaj także: Władze w panice: do chorych jeżdżą żołnierze i strażacy. Ratownicy protestują, a "będzie gorzej"
Trasa protestu ratowników w Warszawie

Po marszu, który zakończyć ma się ok. godz. 16, planowane jest Białe Miasteczko 2.0. To nawiązanie do słynnego protestu pielęgniarek w 2007 r. Plan wydarzenia nie jest jeszcze dokładnie znany, ale ma być debata, konferencja prasowa oraz okazja na bezpłatne badania profilaktyczne.

Jakie są postulaty ratowników?

Ratownicy medyczni podkreślają jednak, że podwyżka płac to nie jedyny postulat strajku. Grupa domaga się przede wszystkim zmian w zapisie o zawodzie, przeznaczenia większych funduszy na ochronę zdrowia oraz poszanowania pracy ratownika. O tych problemach w rozmowie z naTemat opowiadał Prezes Zarządu Głównego Ratownictwa Medycznego Jarosław Madowicz. Ale oprócz tego ratownicy "podliczyli" też rząd prezentując specjalne zestawienie, gdzie porównali zarobki z resztą społeczeństwa. Przedstawili je w udostępnionym na Twitterze dokumencie. Faktycznie, jak na zawód o tak wysokiej odpowiedzialności społecznej, zarobki ratowników są zastraszająco niskie. A niezadowolenie z tych płac może niebawem dotkliwie odczuć całe społeczeństwo.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut