Korea Północna testuje ulepszone pociski manewrujące. Japonia i USA alarmują o zagrożeniu
W weekend Korea Północna testowała nowe, ulepszone pociski manewrujące dalekiego zasięgu, które mogłyby uderzyć w większą część Japonii – takie informacje podała w poniedziałek północnokoreańska agencja KCNA. Te pociski są w stanie przelecieć 1500 km.
Czytaj także: Korea Północna znów uruchomiła reaktor jądrowy. Trwają obliczenia, ile broni może wyprodukować
W przeszłości na Koreę Północną wielokrotnie nakładano sankcje za łamanie postanowień Rady Bezpieczeństwa ONZ. Ostatnie działania reżimu Kim Dzong Una jednak ich nie naruszają, bowiem nie testowano rakiet balistycznych. Jak podaje BBC, Rada uważa je za groźniejsze niż pociski manewrujące, bo mogą przenosić potężniejsze ładunki, mają znacznie większy zasięg i mogą latać szybciej.
Analityk ds. uzbrojenia Ankit Panda uważa jednak, że północnokoreański reżim poczynił postępy technologiczne dotyczące pocisków manewrujących. Nowe pociski zwiększyły swój zasięg i mogą przenosić głowice nuklearne. Jak podkreślał na Twitterze, są to pierwsze pociski manewrujące dalekiego zasięgu, które będą odgrywały strategiczną rolę dla Korei.
Reakcja Japonii na działania Kim Dzong Una
Jak stwierdził cytowany przez BBC główny sekretarz japońskiego rządu Katsunobu Kato, "Japonia ma poważne obawy" i współpracuje z USA i Koreą Południową w celu monitorowania sytuacji i znalezienia rozwiązania.Również wojsko USA zareagowało. Przekazało, że Korea Północna "nieustannie koncentruje się na rozwoju programu wojskowego i zagrożeniach, jakie ten program stanowi dla jej sąsiadów i społeczności międzynarodowej". Dodano, że zaangażowanie USA w obronę sojuszników Korei Południowej i Japonii "pozostaje niewzruszone".
Urzędnicy najwyższego szczebla z tych trzech krajów planują spotkać się w tym tygodniu i omówić proces denuklearyzacji Korei Północnej. Według agencji prasowej Yonhap, wojsko Korei Południowej przeprowadza dogłębną analizę sytuacji z amerykańskimi władzami wywiadowczymi.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut