Prokuratura umorzyła śledztwo ws. księdza, który miał grozić bronią podczas Strajku Kobiet

Diana Wawrzusiszyn
Ksiądz Piotr S. z parafii w Czernikowie miał grozić policjantom bronią podczas manifestacji organizowanej przez Strajk Kobiet. W sprawie zostało wszczęte śledztwo, jednak zostało szybko umorzone. – To nie jest tak, że prokuratura nie uwierzyła policjantom. Po prostu w tej sprawie pojawiły się sprzeczne wersje wydarzeń – powiedziała prokurator Justyna Plechowska.
Strajk Kobiet w 2020 roku. Fot. Artur BARBAROWSKI/East News
Jesienią ubiegłego roku fala protestów przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcyjnych, przeszła się przez Polskę. Odbywały się one też w mniejszych miejscowości. 28 października 2020 roku, taki marsz przeszedł ulicami Czernikowa w województwie kujawsko-pomorskim. Według relacji uczestników proboszcz parafii św. Bartłomieja wyszedł do protestujących z bronią. Incydentem zajęła się policja, po niespełna roku sprawa została umorzona przez prokuraturę.
Czytaj także: Fala Strajków Kobiet w mniejszych miastach. "Dziękuję policji, że mnie jeszcze nie zabiła"

Umorzone śledztwo

Według relacji uczestników protestów ksiądz w czasie marszu organizowanego przez Strajk Kobiet wyszedł do protestujących z bronią w ręku. Miał też grozić policjantom. Będący na miejscu funkcjonariusze natychmiast zareagowali i zatrzymali duchownego. Jak poinformowały "Nowości. Dziennik Toruński", prokuratura okręgowa we Włocławku umorzyła postępowanie wobec byłego proboszcza z Czernikowa.
Justyna Plechowska, prokurator okręgowy we Włocławku zaznacza:


– To nie jest tak, że prokuratura nie uwierzyła policjantom. Po prostu w tej sprawie pojawiły się sprzeczne wersje wydarzeń. A zgodnie z przepisami, wątpliwości, których nie da się usunąć, rozstrzygnąć należy na korzyść podejrzanego – mówi "Nowościom".

Ksiądz bez zarzutów

Proboszczowi został postawiony nie tylko zarzut grożenia bronią policjantom w trakcie interwencji, ale też nielegalnego posiadania amunicji. Prokuratura umorzyła oba zarzuty.
Justyna Plechowska
prokurator okręgowy we Włocławku

Na dużą ilość posiadanej amunicji ksiądz miał pozwolenie. Niewielką ilość miał bez pozwolenia. Nie znaleźliśmy argumentów na podważenie jego linii obrony i ponownie wątpliwości rozstrzygnęliśmy na korzyść podejrzanego.

Jak podają lokalne media, pasją księdza Piotra jest myślistwo, dlatego otrzymał pozwolenie na posiadanie broni palnej i amunicji.

Kontrowersyjny proboszcz z Czernikowa

Ksiądz Piotr S. przez długie lata był proboszczem w Czernikowie i budził rozmaite kontrowersje. Według medialnych doniesień miał obrażać swoich parafian, mówić im, ile mają dać pieniędzy na kolędę. “Gazeta Wyborcza” opisuje, że doszło nawet do sytuacji, kiedy parafianie musieli składać ofiary podczas mszy w podpisanych kopertach. W ubiegłe wakacje proboszcz pod kościołem zbierał podpisy pod petycją o zakazanie marszów LGBT na ulicach polskich miast.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut