Macierewicz donosi do prokuratury na byłych współpracowników. Padły poważne zarzuty

redakcja naTemat
Antoni Macierewicz zawiadamia prokuraturę w związku z publikacją tygodnika "Sieci". Były szef MON ma konkretne zarzuty wobec trzech osób. Sprawa dotyczy ujawnienia informacji podkomisji do spraw zbadania katastrofy smoleńskiej.
Antoni Macierewicz zareagował na artykuł "Sieci". Fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
Chodzi o artykuł "Bez końca", który opublikowano na łamach "Sieci". Jego autorzy – Marek Pyza i Marcin Wikło – wskazali, co może znaleźć się w raporcie końcowym kierowanej przez Antoniego Macierewicza sejmowej podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej.

Reakcja Macierewicza na artykuł "Sieci"


Zdaniem dziennikarzy "zdanie odrębne" do końcowego raportu z prac podkomisji miało złożyć trzech członków. Są to Wiesław Chrzanowski, Marek Dąbrowski oraz Kazimierz Grono. Macierewicz przekonuje, że wymienione osoby "nie były członkami Podkomisji w chwili głosowania nad treścią raportu i nie miały wglądu do projektu raportu z badania zdarzenia lotniczego nad Smoleńskiem, wobec czego nie były uprawnione do złożenia zdania odrębnego".


Polityk PiS nie ma wątpliwości, że trzech wyżej wymienionych jego byłych współpracowników, dopuściło się złamania prawa. Jak zaznaczono, powinni wiedzę zdobytą w trakcie badania przyczyn wypadku lotniczego "trzymać dla siebie jako tajemnicę służbową".

"Działanie to ma charakter bezprawnego przywłaszczenia funkcji publicznej i ma na celu dezinformację" – wskazano w oświadczeniu podkomisji. Potwierdzono również, że Macierewicz złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa ujawnienia informacji z badania oraz przywłaszczenia funkcji publicznej.
Czytaj także: Macierewicz zabrał głos ws. Afganistanu. "Przyjęcie uchodźców nie jest wykluczone"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut