Zakaz aborcji w Teksasie. Uma Thurman wyznała, że jako 15-latka usunęła ciążę
Uma Thurman opublikowała felieton, w którym odniosła się do obowiązującej w Teksasie ustawy o zakazie aborcji po "wykryciu bicia serca płodu". Amerykańska aktora ujawniła, że jako nastolatka usunęła ciążę. Opowiedziała o bardzo osobistych kulisach tej decyzji.
Od tego czasu każdy obywatel Stanów Zjednoczonych może pozwać osobę, która w jakikolwiek sposób pomogła w usunięciu ciąży w tym stanie USA, a za wygraną rozprawę sądową otrzyma minimum 10 tysięcy dolarów.
Głos w tej sprawie postanowiła zabrać Uma Thurman w specjalnie opublikowanym z tej okazji felietonie na łamach "The Washington Post". "Aborcja, którą miałam jako nastolatka, była najtrudniejszą decyzją w moim życiu" – przyznała.
"Chciałam zatrzymać dziecko, ale jako nastolatka nie mająca odpowiednich środków, nie byłam wówczas w stanie zapewnić sobie i dziecku stabilny domu" – wyznała. Dlatego w tamtym momencie wraz z rodzicami uznała, że będzie to najlepsza decyzja.
"W tej historii jest wiele bólu. Do tej pory to była moja najciemniejsza tajemnica. Mam 51 lat i dzielę się tą historią z wami, pisząc z domu, w którym wychowałam trójkę moich dzieci, które są moją dumą i radością. Nie żałuję drogi, którą przebyłam. Jednocześnie kibicuję i wspieram kobiety, które zdecydowały się dokonać innego wyboru" – dodała Thurman.
Artystka zwróciła uwagę, że nowe prawo w Teksasie będzie najbardziej dotkliwe dla najmniej uprzywilejowanych społecznie i ekonomicznie kobiet.
"To prawo jest kolejnym narzędziem dyskryminacji wobec najbiedniejszych. Kobiety i dzieci z zamożnych rodzin będą miały wybór. Jestem przerażona, że prawo stawia obywatela przeciwko obywatelowi i tworzy strażników, którzy będą żerować na krzywdzie kobiet" – skomentowała aktorka.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut