Robert Kubica na bocznym torze. Mercedes pokazał moc w Rosji, to może być przełom
Robert Kubica nie dostał w piątek szansy na udział w jednym z dwóch treningów przed Grand Prix Rosji Formuły 1, a jego koledzy z Alfa Romeo Racing Orlen poradzili sobie w Soczi całkiem dobrze. Na torze dominowali kierowcy Mercedesa, którzy ruszają do decydującej rozgrywki o mistrzostwo świata w sezonie 2021.
Podczas drugiej sesji treningowej lider mistrzostw świata miał dopiero szósty czas, a znów na czele znalazł się Fin, który wyprzedził Brytyjczyka oraz Pierre'a Gasly'ego z AlphaTauri. Niespodzianką była słaba dyspozycja Daniela Ricciardo, triumfatora Grand Prix Włoch dwa tygodnie temu. Szansy w ekipie Alfa Romeo Racing Orlen nie dostał Robert Kubica.
– Nie było tego w planach, ale polecę do Rosji w ten weekend, choć nie po to, żeby wystartować w Grand Prix. Kimi Raikkonen ma się już dobrze – zdradził Robert Kubica w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" przed weekendem wyścigowym. I faktycznie tak się stało.
Polak doradzał i obserwował z boku, a Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi pracowali na torze. Fin miał w piątek 15. oraz 12. czas, Włoch wykręcił 13. i 14. rezultat, obaj jechali bardzo stabilnie. W sobotę wystartują w trzeciej sesji treningowej (godzina 11:00), a później w kwalifikacjach (godzina 14:00). Niedzielny wyścig w Soczi rozpocznie się o godzinie 14:00.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut