"Kompletnie bezkarna magnateria". Tusk w mocnych słowach po śledztwie "Partia i Spółki"
Wierzchołek góry lodowej?
Tusk przyznaje, że zdawał sobie sprawy z części informacji, które zostały ujawnione w śledztwie trzech redakcji. Twierdzi, że może być to dopiero wierzchołek góry lodowej.Według niego, skala poczynań władzy jest podobna do działań szlachty polskiej przed przed rozbiorami Polski.Mówimy o spółkach skarbu państwa, ale tak naprawdę ten proceder zawłaszczania wszystkiego, co jest coś warte, co daje władzę, profity, pieniądze, ten proceder ma miejsce na każdym szczeblu władzy.
– Mamy do czynienia z kompletnie bezkarną magnaterią, pyski pełne sloganów na temat patriotyzmu, tradycji, obrony wartości. A od rana do wieczora grupa, która trzyma władzę, tak naprawdę zajmuje się tylko jednym – mówi Tusk.
Społeczny wydźwięk śledztwa
Donald Tusk wyznał, że nie zgadza się z tezą, że publikacja ustaleń dziennikarskiego śledztwa nie obchodzi.Naszym zadaniem - i mówię tu zarówno o opozycji, jak i o wszystkich jeszcze istniejących wolnych mediach - jest informowanie wszystkich Polaków, jeśli to jest tylko możliwe, o tym, co się dzieje z państwem pod rządami PiS-u.
Walka PiS z nepotyzmem
Donald Tusk negatywnie ocenia deklarowaną przez PiS walkę z nepotyzmem. Zdaniem lidera PO ta ustawa miała na celu odwrócić uwagę od rzeczywistych powiązań w kręgu władzy.
Jest taka mądrość ludowa, która mówi, że ci, którzy najwięcej krzyczą o prawie i sprawiedliwości, z reguły mają najwięcej za kołnierzem. Do tej samej kategorii trików i sztuczek zaliczam te kompletnie bezużyteczne uchwały i deklaracje. Ja akurat mówiłem w dzień swojego powrotu, że zebrali się po to, aby rozmawiać o własnym nepotyzmie, ale właściwie głównie o tym, żeby ludzie nie dowiedzieli się albo żeby przynajmniej przykryć jakoś fakt tego powszechnego, paskudnego procederu.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut
Jest taka mądrość ludowa, która mówi, że ci, którzy najwięcej krzyczą o prawie i sprawiedliwości, z reguły mają najwięcej za kołnierzem. Do tej samej kategorii trików i sztuczek zaliczam te kompletnie bezużyteczne uchwały i deklaracje. Ja akurat mówiłem w dzień swojego powrotu, że zebrali się po to, aby rozmawiać o własnym nepotyzmie, ale właściwie głównie o tym, żeby ludzie nie dowiedzieli się albo żeby przynajmniej przykryć jakoś fakt tego powszechnego, paskudnego procederu.