Spis powszechny: dziś ostatni dzień. Trzeba się spieszyć, by nie dostać wysokiej kary!

Wioleta Wasylów
Pozostało bardzo niewiele czasu na wzięcie udziału w spisie powszechnym. Każdy, kto odmówi, musi liczyć się z karą w wysokości 5 tys. zł. Spis jest bowiem obowiązkowy, a można w nim wziąć udział jedynie do czwartku do godz. 23.59.
Spisać można się tylko do godz. 23.59 w czwartek 30 września. Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK / East News
Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań przeprowadza się raz na 10 lat wśród wszystkich osób, które na stałe bądź czasowo mieszkają w Polsce. W tym badaniu statystycznym podaje się podstawowe dane osobowe, a także m.in. informacje dotyczące poziomu wykształcenia, pracy (bez podawania wynagrodzenia), charakterystyki kulturowej i etnicznej, oraz religijnej. Wszystkie pytania znajdują się na stronie https://spis.gov.pl/.

W tym roku można było się spisywać od 1 kwietnia do 30 września włącznie. Tak więc zostały ostatnie godziny na to, by się spisać. Spis jest obowiązkowy. Kara za niespisanie się to aż 5 tys. zł. Lepiej więc się spieszyć i nie podawać fałszywych danych – za to grozi aż do dwóch lat pozbawienia wolności.


Jest kilka sposobów na spisanie się. Można to zrobić np. osobiście w stałym punkcie spisowym. Ich lista oraz godziny otwarcia znajdują się na stronie spisu powszechnego. Funkcjonują także mobilne punkty. Informacje o tym, gdzie je znaleźć, umieszczono na stronach wojewódzkich urzędów statystycznych i urzędów gmin.

Spisać można się także samemu przez Internet, wchodząc na podaną wcześniej stronę. W ostatnim dniu jest to szybszy sposób niż spisanie się podczas rozmowy telefonicznej z rachmistrzem – pod numerem 22 279 99 99 (opłata zgodna z taryfą operatora). Główny Urząd Statystyczny poinformował, że infolinia jest przeciążona, ponieważ jest bardzo chętnych. Trzeba więc być cierpliwym i próbować kilkukrotnie.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut