Katechetka zamordowana w Szamotułach. Prokuratura stawia zarzuty jej synowi

redakcja naTemat
W Szamotułach zamordowana została katechetka z tamtejszej Szkoły Podstawowej nr 1, Mariola K. Niedługo potem policja zatrzymała 21-letniego syna nauczycielki, Ireneusza K. Teraz Prokuratura Okręgowa w Poznaniu poinformowała, że syn ofiary usłyszał w tej sprawie zarzuty.
Szamotuły: katechetka Mariola K. zamordowana. Jej syn Ireneusz z zarzutami Fot. Facebook.com
Mariola K. miała 55 lat. Katechetka z Szamotuł była dobrze znana w środowisku. Była zaangażowana w sprawy lokalne, m.in. w 2018 r. kandydowała w wyborach do Rady Miasta i Gminy z list lokalnego komitetu. Mieszkańcy Szamotuł są więc zdarzeniem tym zszokowani.

Rodzinny dramat rozegrał się w kamienicy w centrum miasta. Policja i prokuratura o szczegółach nie chcą informować. Dziennikarzom "Faktu" udało się ustalić, że zwłoki Marioli K. policjanci w zasadzie odkryli przypadkowo. Funkcjonariusze wieczorem we wtorek patrolując ulice miasta natknęli się na dziwnie zachowującego się młodego mężczyznę.
Fakt:

"Siedział ze spuszczoną głową. Policjanci chcieli spytać, czy w czymś mu pomóc, ale ten na ich widok zaczął uciekać. Funkcjonariusze ruszyli w pościg. Dogonili chłopaka, gdy wchodził do domu. Tam znaleźli zwłoki jego matki".

21-letni Ireneusz K. został zatrzymany. Wiadomo, że w chwili zatrzymania był trzeźwy. Pobrano od niego próbki na obecność substancji psychoaktywnych.
Ireneusz K. z zarzutem zabójstwa własnej matki, katechetki z SP1 w Szamotułach.Fot. Facebook.com
Z najnowszych informacji z Poznania wynika, iż podejrzenia funkcjonariuszy były słuszne. Śledczy postawili już Ireneuszowi K. zarzut zabójstwa. Kobiera zginęła od dwóch ciosów nożem.


– Prokurator zarzuca mu popełnienie zbrodni zabójstwa w zamiarze bezpośrednim. Poprzez zadanie dwóch ciosów nożem doprowadził do obrażeń wewnętrznych, krwotoku i spowodował nagłą, gwałtowną śmierć swojej matki – poinformował w rozmowie z Polską Agencją Prasową prok. Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Śledczy przyznają, że podejrzany w trakcie przesłuchania nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Prokuratura już wystąpiła do sądu o tymczasowy areszt dla Ireneusza K.

Portal wp.pl pisze o możliwych motywach zbrodni. Młody mężczyzna prawdopodobnie miał problemy psychiczne i przed kilkoma tygodniami wrócił z ośrodka, w którym przechodził odwyk. Portal podaje, że Ireneusz K. miał nagle pojawić się w mieszkaniu matki i zażądać pieniędzy, a Mariola K. odmówiła.
Czytaj także: "Diabeł z Bisztynka". Zatłukł w lesie swoją dziewczynę, a potem nic nie pamiętał

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut