W zalanej kopalni w Sobótce odnaleziono ciało ostatniego poszukiwanego nurka

Wioleta Wasylów
W poniedziałek wieczorem w zalanej kopalni w Sobótce na Dolnym Śląsku odnaleziono ciało ostatniego poszukiwanego nurka. Kilka godzin wcześniej wyłowiono ciała dwóch innych mężczyzn. Cała trójka była poszukiwana od niedzieli, gdy nie wypłynęła na powierzchnię po ćwiczeniach.
Odnaleziono ciała wszystkich poszukiwanych nurków w Sobótce. Fot. TOMASZ GOLLA / AGENCJA SE / East News
W niedzielę po. godz. 14 rozpoczęły się poszukiwania trzech nurków. W ośrodku szkoleniowym – zalanej kopalni magnezytu "Maria Concordia" w Sobótce na Dolnym Śląsku – trenowało sześć osób. Choć, jak przekazała później policja, były one doświadczone, nie wszystkie wróciły spod wody. Początkowo na powierzchnię wydostały się trzy osoby, ale potem jedna z nich postanowiła popłynąć do nurków, którzy zostali pod wodą i dostarczyć im butlę z tlenem. Potem i ona nie powróciła na powierzchnię.

Akcja ratunkowa była skomplikowana, ponieważ kopalnia ma kilka poziomów i wiele różnej szerokości korytarzy, a warunki pod wodą były trudne. Zaginionych poszukiwała grupa wodno-nurkowa, wysokościowa straż pożarna oraz jednostki PSP z kilku województw.


Ciała dwóch mężczyzn odnaleziono przed południem w poniedziałek. Wyciągnięto je na powierzchnię. Wieczorem tego samego dnia udało się zlokalizować także ciało trzeciego nurka. W rozmowie z WP sierż. szt. Krzysztof Marcjan z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu powiedział, że zostanie ono wyciągnięte z wody we wtorek. Wcześniej nie pozwalały na to warunki.

Teraz sprawę badają policja, prokuratura i technicy kryminalistyki. Potem zostanie przeprowadzona sekcja zwłok mężczyzn.
Czytaj także: Znaleziono dwa ciała nurków. Trwają poszukiwania trzeciego zaginionego w zalanej kopalni

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut