"Te liczby są porażające". Terlikowski o ustaleniach francuskiej komisji ds. pedofilii

Agata Sucharska
Dziennikarz i publicysta Tomasz Terlikowski skomentował w rozmowie z Gazeta.pl ustalenia francuskiej komisji ds. pedofilii. – Te liczby są porażające. Zmierzenie się z tezami tego raportu jest trudnym doświadczeniem – podkreślił. Jego zdaniem podobne dochodzenie powinno zostać przeprowadzone także w Polsce.
Raport francuskiej komisji ds. pedofilii. Komentarz Terlikowskiego. Tadeusz Wypych/REPORTER

Wyniki raportu CIASE

We wtorek francuska Niezależna Komisja ds. Wykorzystywania Seksualnego w Kościele (CIASE) opublikowała swój raport. Wynika z niego, że w ciągu 70 lat francuscy księża wykorzystali seksualnie 216 tys. dzieci, a biorąc pod uwagę także osoby świeckie związane z Kościołem, ofiar jest 330 tys.


Szacuje się, że od 1950 roku w Kościele we Francji funkcjonowało od 2900 do 3200 pedofilów. Raport liczy 2500 stron. Tomasz Terlikowski, który od lat zajmuje się tematami związanym z Kościołem podkreślił w wywiadzie dla Gazeta.pl, że Kościół we Francji z gigantycznym kryzysem związanym ze skandalami seksualnymi boryka się od pewnego czasu.
Natomiast zmierzenie się z tezami tego raportu jest jego zdaniem trudnym doświadczeniem, nie tylko dla francuskich katolików. – To są liczby porażające. Trzeba sobie uświadomić, że tyle osób ma częściowo lub całkowicie złamane życie. To jest obecnie największe wyzwanie dla francuskiego Kościoła – podkreślił.

Terlikowski o polskiej komisji ds. pedofilii

Dziennikarz uważa, że na tym etapie komisja na wzór francuski w Polsce nie może powstać, ponieważ do tego konieczna jest zmiana mentalności ludzi Kościoła. – Polski episkopat nie jest chętny, żeby całościowo potraktować problem pedofilii. Chęci nie ma także wśród większości polskich księży, a także, jak sądzę, wśród najbardziej zaangażowanych świeckich katolików – powiedział w rozmowie z portalem.

– W związku z tym, na szybkie powołanie podobnej komisji u nas bym nie liczył, ale mam nadzieję, że w dającej się przewidzieć przyszłości taka komisja powstanie. Nie ulega natomiast wątpliwości, że taka kwerenda jest nam potrzebna, między innymi dlatego, że część niejasnych powiązań między duchownymi wywodzi się z bardzo dawnych czasów – dodał.
Czytaj także: Znamy raport w sprawie o. Pawła M. "Już samo dopuszczenie go do święceń było błędem"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut