Znamy gospodarza MŚ 2023 w piłce ręcznej. Szczypiorniści wracają do polskiego domu
Za dwa lata w Polsce i Szwecji zostaną rozegrane mistrzostwa świata piłkarzy ręcznych. W poniedziałek ogłoszono pierwszego gospodarza wśród miast, w których odbędą się mistrzowskie mecze. Dokładnie 11 stycznia 2023 roku meczem otwarcia turniej rozpocznie się w katowickim Spodku.
Działo się to dawno, bo 1 maja 1962 roku, ale mecz tzw. reprezentacji Śląska z niemiecki Magdeburgiem zapisał się w dziejach dyscypliny.
Tamten pojedynek, który towarzyszył piłkarskiej rywalizacji Ruchu Chorzów z Górnikiem Zabrze, na Stadionie Śląskim obejrzało ponad 60 tysięcy kibiców. Absolutny rekord, który trudno sobie wyobrazić, żeby został w najbliższych latach pobity.
Przy okazji ogłoszenia informacji o tym, że to Katowice będą miastem-gospodarzem MŚ 2023, po polskiej stronie, odbył się dodatkowo mecz na Stadionie Śląskim. Czyli na granicy katowicko-chorzowskiej, gdzie w niefunkcjonującą już odmianę 11-osobowej piłki ręcznej zagrało wiele znanych postaci szczypiorniaka.
W meczu wystąpili m.in. Iwona Niedźwiedź, Sławomir Szmal, Grzegorz Tkaczyk, Marcin Lijewski. Dwa rywalizujące zespoły poprowadzili za to medaliści z IO w Montrealu (1976): Zygfryd Kuchta, Janusz Czerwiński i Stanisław Majorka. Ostatecznie wygrała drużyna "białych" 11:5.
Za to w sali konferencyjnej stadionu poinformowano, że Katowice zamienią się w centrum emocji związanych z występami kadry Polski oraz generalnie, dużego turnieju.
Skład grup polsko-szwedzkich MŚ zostanie rozlosowany 2 lipca 2022 roku.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut