Adam Buksa bohaterem meczu w MLS. Dwa gole i kapitalna forma polskiego snajpera
New England Revolution zremisowało 2:2 (0:2) wyjazdowe starcie z Orlando City, a bohaterem meczu został Adam Buksa, który strzelił dwa gole w drugiej połowie i uratował punkt swojej ekipie. Polski snajper ma już na koncie 16 bramek w obecnym sezonie, po meczu został nominowany do nagrody zawodnika kolejki.
Polak ma już na koncie 16 bramek w obecnym sezonie i jest wiceliderem strzelców Major League Soccer. Najlepszy w lidze póki co jest Norweg Ola Kamara (DC United), który zgromadził 17 trafień. Tuż za nim plasują się: Adam Buksa (New England Revolution), Peruwiańczyk Raul Ruidiaz (Seattle Sounders) i Węgier Daniel Salloi (Sporting Kansas City). Wszyscy mają po 16 bramek.
Ekipa New England Revolution zajmuje pierwsze miejsce w Konferencji Wschodniej MLS, w rozegranych dotychczas 32 meczach wywalczyła 70 punktów. Wyprzedza bardzo pewnie o 21 punktów Philadelphię Union Kacpra Przybyłki. Adam Buksa jest liderem ekipy, która ma już pewny awans do ćwierfćinału play-off.
Kolejny mecz The Revs rozegrają w nocy z czwartku na piątek czasu polskiego (godz. 1:00) na swoim Gillette Stadium, a ich rywalem będą Colorado Rapids. Z kolei w niedzielę podejmą Inter Miami, czyli klub należący do Davida Beckhama. 25-letni Adam Buksa piłkarzem Revolution jest od stycznia 2020 roku, w USA wyrósł właśnie na gwiazdę MLS.
Czytaj także: Ważne słowa Paulo Sousy ws. wzmocnienia kadry z Premier League. "Czasami trzeba poczekać"
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut