Bonnie i Clyde w polskim wydaniu. Wciągający kryminał z prawdą, którą trudno odróżnić od kłamstwa

Dawid Wojtowicz
Bonnie Parker i Clyde Barrow to słynna para amerykańskich przestępców z lat 30. XX wieku, która dopuszczała się kradzieży, rozbojów, a nawet morderstw. To właśnie do nich pewne podobieństwo wykazuje duet bohaterów "Śmierć nie ucieknie", najnowszego kryminału Przemysława Borkowskiego. W odróżnieniu od Bonnie i Clyde'a, którzy z bandyterki uczynili sposób na życie, fikcyjni Julia i Marek na drogę bezprawia schodzą w wyniku splotu nieszczęśliwych okoliczności, traumatycznych doświadczeń i mrocznych sekretów.
"Śmierć nie ucieknie" to najnowszy kryminał Przemysława Borkowskiego, autora trylogii o psychologu Zygmuncie Rozłuckim ("Zakładnik", "Niedobry pasterz", "Widowisko"). Powieść zadebiutowała w księgarniach w Polsce w dniu 27 października 2021 roku Wydawnictwo Czwarta Strona
Przemysław Borkowski to nazwisko, które świetnie znają Polacy przyglądający się scenie... kabaretowej. Pochodzący z Olsztyna pisarz jest bowiem jednym z członków i współautorem tekstów Kabaretu Moralnego Niepokoju. W świecie literatury wydał kilka powieści i zbiorów opowiadań. Do świadomości wielbicieli kryminałów dotarł jako autor znakomicie przyjętej trylogii o psychologu Zygmuncie Rozłuckim ("Zakładnik", "Niedobry pasterz", "Widowisko"), której pierwsza część trafiła do księgarni w 2017 roku.
Przemysław Borkowski
Pisarz, autor powieści "Śmierć nie ucieknie", współtwórca Kabaretu Moralnego Niepokoju

Jak artysta kabaretowy został autorem kryminałów? To pytanie w zasadzie powinno się odwrócić. Jak ktoś, kto zawsze pragnął być pisarzem, został artystą kabaretowym? Ano jedno w jakiś sposób wynikło z drugiego.

Pisać zacząłem już w liceum i na studia polonistyczne poszedłem właśnie po to, by nauczyć się robić to "profesjonalnie". To oczywiście nie za bardzo się udało, bo na polonistyce nie uczą pisać, raczej czytać i analizować utwory literackie. Poznałem tam za to moich obecnych kolegów z kabaretu, którzy zaczęli tam studiować z bardzo podobnych powodów. Razem zaczęliśmy robić kabaret, który u swoich początków był rodzajem przedłużenia naszej aktywności literackiej.

Nigdy nie zapomniałem jednak o swojej "pierwszej miłości" i nigdy też nie przestałem pisać. Pierwszą swoją powieść wydałem już dwanaście lat temu. Zapewne większości ludzi w Polsce bardziej znana jest moja kabaretowa twarz, jednak dla mnie od zawsze ważniejsze było pisanie.

Teraz współtwórca jednej z najpopularniejszych grup kabaretowych we współczesnej Polsce, a zarazem pisarz wycinający sobie piórem drogę na polskiej scenie kryminalnej serwuje miłośnikom opowieści z motywem zbrodni na czele historię w klimacie "Ściganego". Z jednej strony wartka akcja napędzana przez ucieczkę sprawców i policyjny pościg za nimi, z drugiej intrygujące śledztwo w sprawie zabójstwa, wokół którego pojawia się coraz więcej pytań, a także kryjąca trupy w szafie przeszłość.
Kryminał "Śmierć nie ucieknie" autorstwa Przemysława Borkowskiego opowiada historię młodej piosenkarki, Julii Gierszewskiej, która po odkryciu ciała swojego menadżera w mieszkaniu decyduje się na ucieczkę z tajemniczym taksówkarzemFot. Mikołaj Starzyński / Wydawnictwo Czwarta Strona
Najnowsza powieść Przemysława Borkowskiego zaczyna się od dzwonka telefonu, który wybudza młodą piosenkarkę, Julię Gierszewską, ze snu na krześle w warszawskim mieszkaniu, jakie dzieli ze swoim menadżerem, a zarazem partnerem życiowym, Januszem Kozerą. Po przebudzeniu obolała kobieta z krwią na rękach odkrywa w gabinecie zwłoki swojego agenta z rozbitą głową opartą o klawiaturę laptopa.
Przemysław Borkowski
Fragment książki "Śmierć nie ucieknie", Wydawnictwo Czwarta Strona

Dopiero teraz rozejrzała się po gabinecie. I już wiedziała. Wiedziała, gdzie on jest i dlaczego nie odbierał. Siedział przy biurku pod otwartym oknem. Głowę miał opartą o klawiaturę macbooka, jakby zasnął podczas swojej ulubionej rozrywki. Wylewając przy okazji wino, którego wielka czerwona plama zalała biurko i klawiaturę komputera. Jeszcze przez chwilę wierzyła w to wytłumaczenie. Wierzyła, bo było to w tym momencie najprostsze rozwiązanie.

Ale to nie było wino, przecież to wiedziała. Czerwone wino z przewróconego niechcący kieliszka rozlewa się po prostu po blacie i nie opryskuje wszystkiego naokoło łącznie ze ścianą, ekranem komputera i roletami w oknie. Nie pozostawia też brunatnych śladów na leżącej obok statuetce Fryderyka przyznanej jej dwa lata temu za najlepszy album w kategorii pop alternatywny. No i nie pachnie w ten sposób. W sposób przywołujący dzieciństwo.

W panice stojąca u progu wielkiej kariery artystka, która kompletnie nic nie pamięta z minionego wieczoru, wykręca numer do korporacji taksówkarskiej. Przerażona, że historia znów się powtarza i tym razem nic ją nie uratuje, pakuje walizkę, wychodzi z bloku i wsiada do czekającej na nią taksówki. Kieruje nią młody mężczyzna, Marek Ziemba. Julia prosi go, by wywiózł ją daleko poza Warszawę. Wybór pada na Zakopane. Okazuje się jednak, że i kierowca skrywa swoje tajemnice i ma własny cel. Ta podróż zmieni ich oboje.

– Zawsze historie zaczynają się u mnie od jednej sceny, która nagle, czasami w dość zwyczajnych okolicznościach, przychodzi mi do głowy. W przypadku "Śmierci nie ucieknie" tą sceną była wizja młodej kobiety wsiadającej do taksówki i każącej się wieźć do Zakopanego – opowiada Przemysław Borkowski, autor książki "Śmierć nie ucieknie".

– Dlaczego chce tam jechać? Co stało się w jej życiu, że zdecydowała się na tak niecodzienny krok? Co może wyniknąć podczas podróży między nią a kierowcą? Te pytania wydały mi się na tyle ciekawe, fascynujące i płodne dramaturgicznie, że pomyślałem, że warto by na nie odpowiedzieć, pisząc książkę. Efekt jest moim zdaniem dość interesujący – wyjaśnia pisarz powieści kryminalnych.
"Śmierć nie ucieknie" to drugi tom serii o prokurator Gabrieli Seredyńskiej. Pierwsza część "Rytuał łowcy" została wydana w 2020 rokuWydawnictwo Czwarta Strona
Przygotowany przez Przemysława Borkowskiego thriller czyta się na jednym wdechu. Tym bardziej że para uciekinierów musi często wciskać... gaz do dechy, aby wymknąć się ścigającym ich śledczym. Niemal co rozdział akcja skacze między dwiema narracjami. W pierwszej śledzimy przebieg ucieczki Julii i Marka, poznajac też ich historie, gdy jadą samochodem lub próbują gdzieś się skryć. Druga skupia się na depczącej im po piętach prokurator Gabrieli Seredyńskiej, która nadzoruje śledztwo w tej dynamicznej i niejasnej sprawie.

Prowadzona z perspektywy zbiegów akcja wciąga dzięki interesującym relacjom, jakie pisarz buduje między podejrzaną o zabójstwo piosenkarką, a towarzyszącym jej w eskapadzie taksówkarzem. Okoliczności tworzą z nich zdanych na siebie sprzymierzeńców, lecz oboje toczą ze sobą własną grę podszytą wątpliwościami. Sami w sobie są ciekawi. Julia ma bardzo złożoną osobowość, a dramatyczna przeszłość sprawia, że cały czas balansuje na granicy dobra i zła. Z kolei Marek to obsesyjny człowiek z mroczną duszą, którego postępującej radykalizacji sprzyja głębokie przekonanie, że nie ma już nic w życiu do stracenia.
Inspiracją dla wyglądu postaci prokurator Gabrieli Seredyńskiej, prowadzącej śledztwa na stronach powieści "Rytuał łowcy" i "Śmierć nie ucieknie", była narzeczona pisarzaFacebook / Przemysław Borkowski kryminalnie
Po drugiej stronie barykady znajduje się postać nieustępliwej prokurator, kobiety walczącej nieugięcie o sprawiedliwość, a przy tym empatycznej, dalekiej od surowości oskarżycieli zapatrzonych jedynie w statystyki wygranych spraw. Warto wspomnieć, że "Śmierć nie ucieknie" to drugi już tom serii o Gabrieli Seredyńskiej. Wykreowana przez Przemysława Borkowskiego pani prokurator zadebiutowała w kryminale "Rytuał łowcy", gdzie prowadziła sprawę seryjnego mordercy. Nie trzeba jednak znać książki z 2020 roku (choć oczywiście warto!), by odnaleźć się w fabule jej sequela – to dwie różne sprawy, które łączy jedynie postać głównej śledczej.

Kolejna książka autora "Zakładnika" to z pewnością kryminał daleki od schematów. Akcja pędzi w nim jak w rasowym filmie sensacyjnym, głównymi bohaterami są ci, którzy uciekają sprawiedliwości, a nie jej szukają, a oś konfliktu nie przebiega tylko między "ściganymi" a "ścigającymi". Dużo w tej powieści elementów typowych dla dreszczowca, ale spokojnie, klasycznych wątków kryminalnych również nie brakuje.
Przemysław Borkowski
Fragment książki "Śmierć nie ucieknie", Wydawnictwo Czwarta Strona

Kierowca wcisnął nagle hamulec. Rzuciło ją do przodu. Poczuła, że koła tracą przyczepność, włączył się ABS. Samochód zwolnił, po czym skręcił gwałtownie w prawo. O podwozie znów zagrzechotał żwir. Wjechali na jakąś leśną drogę.

Światła zgasły, jechali teraz zupełnie po ciemku. Jej kierowca niemal przykleił twarz do szyby. W końcu stanęli.

Spojrzała do tyłu. Zobaczyła białe światła omiatające drogę i drugie, niebieskie, oświetlające drzewa w regularnych rozbłyskach. Usłyszała policyjną syrenę. Jej dźwięk przybliżał się, stawał się coraz wyższy. Dopiero teraz dostrzegła radiowóz. Minął ich z pełną prędkością i pojechał dalej. Trwało to nie dłużej niż sekundę.

Co więcej, dochodzenie nie dotyczy tylko "świeżej" śmierci menadżera Julii, ale także nie do końca wyjaśnionej zbrodni z lat jej dzieciństwa. A to jeszcze nie wszystko, lecz nie ma co zdradzać szczegółów fabuły. Może warto jeszcze dodać, że autor, podążając za ostatnio modnym w literaturze kryminalnej trendem, wplata w opowieść wątki polityczne, które dodatkowo utrudniają odróżnienie prawdy od kłamstwa. I oczywiście serwuje zakończenie wpisujące się w myśl: "nie wszystko jest takie, jakim się nam wydaje".

– Refleksja, z jaką chciałbym zostawić czytelnika po tej lekturze, najogólniej rzecz biorąc, zawiera się w tytule i jednocześnie ostatnich słowach tej książki. Być może jest dość banalna i niezbyt odkrywcza, ale prawda często taka jest. Życie może i jest trudne, czasem podłe i nierzadko pełne cierpienia, ale wciąż oferuje nam znacznie więcej niż swoje przeciwieństwo – tłumaczy Przemysław Borkowski.

– Świat jest piękny, choć bywa okrutny i dość nieludzki. Nie warto z niego rezygnować nawet w chwilach największego zwątpienia. Nie ze wszystkimi z nas życie obchodzi się sprawiedliwie, niektórzy już na stracie otrzymują od niego niezawinione niczym ciosy i muszą ciągnąć za sobą bagaż wspomnień i traum. Lecz z tego wszystkiego da się wyzwolić. Da się zwyciężyć w tym starciu, choć na pewno nie jest to łatwe – puentuje autor.
Książkę "Śmierć nie ucieknie" można już znaleźć w stacjonarnych księgarniach w całej Polsce lub zamówić za pośrednictwem rodzimych sklepów internetowych. Najnowszy kryminał Przemysława Borkowskiego jest dostępny w sprzedaży od 27 października 2021 roku. Powieść ukazała się nakładem Wydawnictwa Czwarta Strona, w którego katalogu amatorzy kryminalnych zagadek znajdą również wcześniejsze tytuły autora: poprzedni tom z panią prokurator "Rytuał łowcy" oraz trzyczęściową serię "Zygmunt Rozłucki".

Artykuł powstał we współpracy z Wydawnictwem Czwarta Strona