Trzęsienie ziemi w Barcelonie po serii porażek. Trener stracił pracę, będą zmiany
Ronald Koeman nie jest już trenerem FC Barcelona. W środę w nocy Joan Laporta podjął decyzję o zdymisjonowaniu holenderskiego szkoleniowca. Zespół pod jego wodzą przegrał trzy z czterech ostatnich meczów w LaLiga, bardzo słabo radzi sobie w Lidze Mistrzów. Następcą ma być, zdaniem katalońskich mediów, Xavi Hernandez.
Niestety kryzys towarzyszył jego kadencji niemal nieustannie, bo klub wpadł w kłopoty finansowe i do dziś nie może się z nich wydostać. Cięcia kontraktów, eksodus gwiazd, utrata Lionela Messiego i brak poważnych wzmocnień. Tego Ronald Koeman nie zakładał porzucając reprezentację Holandii dla Dumy Katalonii. Niestety, życie napisało swój scenariusz.
Barca w poprzednim sezonie wywalczyła Puchar Króla, ale pod koniec sezonu zawiodła w Lidze Mistrzów i LaLiga. W tym może o takich wynikach tylko pomarzyć. Po dziesięciu kolejkach jest dopiero dziewiąta w ligowej stawce, przegrała trzy z czterech ostatnich meczów, co ciekawe: wszystkie z ekipami z Madrytu. Do najlepszej czwórki i występów w LM traci już sześć "oczek".
Media mają już swojego faworyta do zastąpienia Holendra, a jest nim niezmiennie Xavi Hernandez. Legenda Barcy dotąd odrzucała propozycje pracy w roli trenera, ale jak twierdzi dziennik "Mundo Deportivo" Joan Laporta będzie namawiał ikonę, by ruszyła na ratunek klubowi. Jeśli mu się nie uda, rozpocznie się giełda nazwisk.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut