Polacy masowo ruszają na groby. "Po 1 listopada nastąpi wzrost zakażeń, ale nie tylko przez święto"

Żaneta Gotowalska
1 listopada, a może nawet w poprzedzający ten dzień weekend, Polacy masowo wyruszą na groby swoich bliskich. Tymczasem pandemia koronawirusa nie odpuszcza, nawet w święta. – To od nas zależy, jak będzie wyglądał przebieg IV fali epidemicznej w Polsce – mówi w rozmowie z naTemat lek. Bartosz Fiałek.
Piotr Molecki/East News
– Uważam, że po 1 listopada nastąpi wzrost liczby zakażeń nowym koronawirusem, ale będzie on spowodowany nie tylko świętem, ale i obecną sytuacją epidemiczną związaną z COVID-19 w Polsce, wywołaną wariantem Delta SARS-CoV-2, który jest bardzo dobrze rozprzestrzeniającą się linią rozwojową wirusa – mówi w rozmowie z naTemat lek. Bartosz Fiałek.

– Patogen, sam z siebie, będzie prowadził przez kilka najbliższych tygodni do dynamicznego wzrostu liczby przypadków COVID-19 – dodaje.

I podkreśla, że "w momencie, kiedy przy grobach będziemy spędzać czas w bliskim otoczeniu osób z różnych miejsc Polski, może dojść do sytuacji, w której epidemia COVID-19 na terenie Polski jeszcze przyspieszy".


– Jeżeli nie będziemy stosować się do zasad sanitarno-epidemiologicznych na cmentarzach, wzrost liczby zakażeń nowym koronawirusem może być jeszcze bardziej dynamiczny. To od nas zależy, jak będzie wyglądał przebieg IV fali epidemicznej w Polsce – dodaje.

Czytaj więcej: Bodnar o (nie)zapomnianych cmentarzach. Ważny apel byłego RPO przed 1 listopada

Lek. Fiałek dodaje: "mając na uwadze niski odsetek wyszczepionej populacji w Polsce oraz to, że obecnie szaleje epidemia COVID-19 w naszym kraju, sugeruję zakładać maseczki ochronne, nawet, jeśli spotkamy się w przestrzeni otwartej". – Do tego dobrze byłoby zachować dwumetrowy dystans. Nic więcej na chwilę obecną zrobić się nie da – zaznacza.

– Doskonale wiemy, że jednym z najlepszych działań niefarmaceutycznych, pomagających kontrolować przebieg pandemii COVID-19, jest unikanie skupisk ludzkich, kontaktów z innymi. Jeśli już mamy zamiar się spotkać, należy ograniczyć ryzyko zakażenia do minimum. Sugerowałbym unikanie spędów rodzinnych po odwiedzeniu grobów, ponieważ odbędą się one w pomieszczeniu zamkniętym i zapewne bez maseczek ochronnych, co jeszcze zwiększy ryzyko zachorowania – dodaje na koniec.

Pamiętajmy, że IV fala nabiera na sile, a poziom zaszczepienia w Polsce jest dość niski. W związku z tym, jeśli już decydujemy się na odwiedzanie grobów naszych bliskich, róbmy to z rozwagą i bez społecznego egoizmu.