Nowy pomysł rządu na restrykcje uderzy w niezaszczepionych. Müller ujawnił szczegóły

Łukasz Grzegorczyk
Przed weekendem Ministerstwo Zdrowia potwierdziło prawie 10 tys. nowych zakażeń koronawirusem. Rzecznik rządu Piotr Müller nie ukrywał w Polsat News, że regionalnie mogą pojawić się obostrzenia.
Rząd rozważa nowe obostrzenia, ale wprowadzane regionalnie. Fot. Piotr Molecki/East News
– W tej chwili takiej decyzji nie ma, ale nie mogę jej wykluczyć. Jeśli wprowadzimy nowe restrykcje, będą regionalne, a z większości limitów będą wyłączone osoby zaszczepione przeciw COVID-19 – powiedział Piotr Müller.

Czy będą nowe obostrzenia?


Rzecznik rządu zaznaczył, że chociaż wariant regionalny jest brany pod uwagę, to na razie priorytetem jest, by zabezpieczyć opiekę medyczną. Polityk nie potrafił dokładnie wskazać, z jakim wyprzedzeniem rząd może ogłosić ewentualne nowe restrykcje. – Jeżeli widzimy pewien trend, to na pewno kilka dni, co najmniej tydzień – dodał.
Müller ponadto był pytany o możliwość wprowadzenia certyfikatów covidowych w Polsce. Jak zaznaczył, istnieją rozwiązania pośrednie. – My de facto takie hybrydowe rozwiązanie, mieszane, stosujemy w Polsce, bo nie zaliczamy do limitów w poszczególnych ograniczeniach osób, które są zaszczepione – tłumaczył.


Przypomnijmy, że tylko 29 października potwierdzono 9 387 nowych przypadków koronawirusa. Liczba zakażeń gwałtownie rośnie z dnia na dzień, ale rząd tym razem podchodzi do kwestii obostrzeń bardziej liberalnie. Wspominał o tym minister zdrowia Adam Niedzielski, który kilka dni temu deklarował, że w tej chwili "żadnych lockdownów nie rozważamy".
Czytaj także: Czy 1 listopada 2021 roku cmentarze będą zamknięte?

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut