"Gaga" nie zagra dla Polski? Amerykanie chcą przejąć rewelacyjnego nastolatka
Wielki talent w amerykańskiej lidze MLS z polskimi korzeniami? Zawrzało po powołaniu do reprezentacji U-20 Stanów Zjednoczonych dla Gabriela Sloniny. Syn polskich emigrantów to brylant, którego Amerykanie z pewnością widzieliby na lata w swojej bramce. Golkiper Chicago Fire nie wyklucza jednak gry dla Polski.
Slonina miał niespełna 15 lat w momencie parafowania umowy. Rzecz jasna, w towarzystwie odpowiednio uprawionych osób.
Urodzony w USA bramkarz w wieku 17. lat debiutował w MLS. Szybko stał się mocnym punktem Chicago Fire, klubu, który od lat nie może narzekać na brak kibiców wywodzących się z Polski.
Nie jest to jednak wiążące na przyszłość, ponieważ dopiero występy w seniorskiej drużynie stanowią problem przy ew. chęci zmiany docelowej reprezentacji, w której występuje piłkarz.
Co ciekawe, Slonina ma brata Nicholasa, który był dwa lata temu testowany przez Legię Warszawa. Ostatecznie obrońca nie przeszedł pozytywnie prób i nie został piłkarzem PKO Ekstraklasy. Obaj są aktualnie zawodnika Fire, choć debiut w seniorskiej drużynie zaliczył tylko młodszy z braci.
W domu rodzinnym w USA mówi się po polsku, co jest aktualnie jednym z... najmocniejszych argumentów na przyszłośc w barwach Biało-Czerwonych. Dopóki sprawą nie zainteresuje się seniorska kadra USA.
Wówczas PZPN być może będzie musiał stoczyć walkę o utalentowanego bramkarza. O ile selekcjoner wyrazi zainteresowanie tym zawodnikiem.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut