Opisywała dramat migrantów w mediach Obajtka. W końcu dostała zakaz zajmowania się tematem
W grudniu 2020 roku Daniel Obajtek przejął władzę nad siecią dzienników i serwisów regionalnych koncernu Polska Press. Teraz, według doniesień serwisu "Press", dziennikarka białostockiego "Kuriera Porannego" otrzymała zakaz pisania o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
Zakaz pisania o sytuacji na granicy w mediach Daniela Obajtka?
Jej ostatni tekst dotyczył porodu Kurdyjki, która utknęła między granicami państw. Wcześniej opisywała prouchodźcze protesty w Białymstoku oraz zbiórki na rzecz potrzebujących imigrantów.Z relacji serwisu "Press" wynika, że były to ostatnie tego typu materiały Goździewskiej-Marszałek. Dziennikarka miała otrzymać surowy zakaz pisania na temat dramatów rodzin migrantów.
Z ustaleń serwisu wynika, że nietypowy zakaz miał zostać wysłany mailem przez niedawno mianowanego naczelnego "Kuriera Porannego", Adama Jakucia. Wiadomość miała trafić także do innych pracowników redakcji, choć restrykcja nie objęła wszystkich platform Polska Press.
Nieoficjalne doniesienia dotarły także na Twittera. "Jedna z dziennikarek 'Kuriera Porannego', która zajmowała się tematem sytuacji na granicy, dostała zakaz poruszania tego tematu. Wszystko przez to, że nie pisała po linii partii. Nowe standardy" – ostrzegał jeden z użytkowników platformy.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut