Śląsk Wrocław stracił zwycięstwo w samej końcówce meczu. Cenny punkt Słoników
Dwa mecze i dwa remisy w piątek na początek 14. kolejki PKO Ekstraklasy. Wisła Płock podzieliła się punktami z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza (1:1), a Śląsk Wrocław stracił w samej końcówce meczu zwycięstwo z Jagiellonią Białystok (2:2). Kolejne pojedynki w naszej lidze już w sobotę i niedzielę.
Ale już w 34. minucie Samuel Stefanik podał wprost wspaniale, a Muris Mesanović dał remis Słonikom i cenny punkt w Płocku. Niecieczanie mogli ten mecz wygrać, ale nie przegrali i to z pewnością dobra wiadomość w kontekście walki o ligowy byt. Drużyna Macieja Bartoszka z pewnością liczyła na więcej, ale musi zadowolić się jednym "oczkiem".
Wisła Płock - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:1 (1:1)
Bramki: Damian Warchoł (23) - Muris Mesanović (34)
Na Dolnym Śląsku Jagiellonia Białystok mierzyła się z ekipą Śląska, która przegrała trzy z ostatnich czterech gier i chciała się wreszcie odkuć, by nie tracić kontaktu z czołówką rozgrywek. Prowadzenie dał miejscowym Erik Exposito, Hiszpan zapisał w samej końcówce pierwszej połowy swoją dziewiątą bramkę w sezonie. Jaga długo była bezzębna i musiała odrabiać straty.
Udało się szybko po przerwie doprowadzić do remisu, w roli głównej wystąpił Tomas Prikryl i walka rozpoczęła się od nowa. I znów Śląsk wyszedł na prowadzenie, bramkę strzelił zmiennik Adrian Łyszczarz w 82. minucie pojedynku. Wrocławianie nie dowieźli jednak wygranej do końca, bo w samej końcówce pojedynku Jagę uratował Jesus Imaz. Śląsk plasuje się na miejscu piątym, Jagiellonia jest po piątkowym meczu ósma.
Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok 2:2 (1:0)
Bramki: Erik Exposito (45), Adrian Łyszczarz (82) - Tomas Prikryl (54), Jesus Imaz (90)
Czytaj także: Szczęśliwe losowanie Legii Warszawa i Lecha Poznań. Ekipa z III ligi zagra w ćwierćfinale PP
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut