Jest decyzja ws. Marszu Niepodległości. Rząd znalazł sposób, by ominąć wyroki sądów

Alan Wysocki
Marsz Niepodległości odbędzie się w charakterze wydarzenia państwowego. Rząd znalazł sposób, by ominąć wyroki sądów, uniemożliwiające narodowcom przejście przez centrum Warszawy.
Jest decyzja ws. Marszu Niepodległości. Zgromadzenie będzie miało charakter państwowy Fot. Maciej Witkowski / Reporter / East News
Rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości, Anita Czerwińska zwołała konferencję prasową w Sejmie. Poinformowała o ostatecznej decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy w sprawie Marszu Niepodległości. – Marsz Niepodległości będzie miał charakter państwowy. Apelujemy o godne przejście marszu, który nie traci swojego społecznego charakteru – deklarowała.

Marsz Niepodległości legalnie przejdzie ulicami Warszawy

Oświadczenie w sprawie wydał także szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk. "W obliczu niezrozumiałej decyzji prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego odmawiającej legalności Marszowi Niepodległości podjąłem decyzję, aby nadać uroczystości status formalny na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy Prawo o zgromadzeniach" – czytamy. Do najnowszych wiadomości odniósł się organizator przedsięwzięcia, Robert Bąkiewicz. "Od kombatantów i weteranów możemy uczyć się odpowiedzialności za Rzeczpospolitą. Walka o Polskę musi być walką mądrą" – komentował za pośrednictwem Twittera. Decyzja rządu sprawiła, że manifestacja nie będzie odbywała się w trybie spontanicznym. Jeszcze w poniedziałek Zbigniew Ziobro zachęcał narodowców do zastosowania "obywatelskiego nieposłuszeństwa".

Marsz Niepodległości kontra "14 kobiet z mostu"

Na drodze prawicy może stanąć grupa "14 kobiet z mostu". Aktywistki społeczne jako pierwsze zarejestrowały zgromadzenie, wywołując konflikt z Robertem Bąkiewiczem. Wszystko przez wzgląd na trasę przemarszu, które nakłada się z trasą Marszu Niepodległości.
"Miasto jest świadome konieczności skierowania w okolice naszego zgromadzenia stosownych zabezpieczeń i służb. Wydano im takie dyspozycje. Policja stawi się w siłach, które mają adekwatnie zabezpieczyć zgromadzenie" – czytamy w komunikacie z poniedziałku organizatorek konkurencyjnej akcji.


Decyzja Prawa i Sprawiedliwości kończy dwutygodniowy konflikt między ruchem feministycznym, Robertem Bąkiewiczem a Rafałem Trzaskowskim. Przypomnijmy, że w tym roku wygasła decyzja o uznanie Marszu Niepodległości za zgromadzenie cykliczne.

Wówczas na pomoc nacjonalistom ruszył wojewoda mazowiecki, Konstanty Radziwiłł, wydając kolejną zgodę na rejestracje zgromadzenia. Wówczas prezydent stolicy zaskarżył postanowienie polityka PiS-u, wywołując serię batalii sądowych, stale przegrywanych przez stronę rządową.

W ostatni piątek Zbigniew Ziobro postanowił skierować sprawę do Sądu Najwyższego. Jego skarga nadzwyczajna została jednak oddalona przez Sąd Apelacyjny w Warszawie.
Czytaj także: Polityk PiS nazwał Trzaskowskiego "największym zwolennikiem Marszu Niepodległości". Oto powód

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut