Robert Lewandowski zabrał głos ws. Złotej Piłki. "Będzie czas, by po tym pomyśleć"

Krzysztof Gaweł
Robert Lewandowski spotkał się we wtorek z dziennikarzami podczas konferencji prasowej Biało-Czerwonych. Nasz zespół czekają ostatnie dwa mecze eliminacji MŚ, z Andorą oraz Węgrami. Polacy są blisko drugiej pozycji w grupie i gry w barażach. Zobacz na żywo konferencję prasową polskiej kadry.
Robert Lewandowski i jego koledzy z kadry są na ostatniej prostej w walce o MŚ w Katarze Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
Polska kadra trenuje pod okiem Paulo Sousy w Gironie i szykuje się do dwóch ostatnich meczów eliminacji MŚ. W piątek na wyjeździe stawimy czoła Andorze, a w poniedziałek w Warszawie podejmiemy Węgrów. Trzy punkty powinny nam zapewnić drugie miejsce w grupie I oraz awans do wiosennych baraży o MŚ. Liderujących Anglików ciężko będzie dopaść.

We wtorek z mediami spotkał się kapitan kadry, Robert Lewandowski. – Do meczu z Andorą przygotowujemy się jak do każdego innego, chcemy zapewnić sobie baraże. Nie możemy myśleć o marcu, jak nie mamy nic jeszcze zapewnionego. Zagramy na sto procent – zapewnił nasz kapitan.


Dziennikarze przypomnieli "Lewemu" marcowe starcie z Andorą, podczas którego doznał fatalnej kontuzji kolana. – Moja kontuzja w poprzednim meczu z Andorą to przypadek. To się zdarza. Dla mnie najbliższe spotkanie jest ważne. Sztuczna murawa nigdy nie jest dla piłkarza marzeniem, ale takie pojedynki się zdarzają. Musimy się też na to przygotować – mówił nasz snajper.

Podczas tego zgrupowania jednym z ważniejszych tematów jest oczywiście pojawienie się Matty'ego Casha, który w kadrze ma zadebiutować już w piątek. Jak całą sprawę widzi "Lewy"? – Matty Cash to uśmiechnięty i kontaktowy chłopak. Jeśli chodzi o boisko to mieliśmy tylko dwa treningi, ale to zawodnik Premier League, który prezentuje jakość – chwalił piłkarza Aston Villi.

– Chce i nie boi się. Widać, że u Matty'ego jest wielka chęć bycia tutaj i pomocy reprezentacji Polski. Wszyscy wiemy, po co tu przyjechaliśmy. To dla nas zaszczyt. To da mu dodatkową moc i chęć do gry – ocenił młodszego kolegę kapitan Biało-Czerwonych.

– Złota Piłka? Przestałem o ty myśleć. Spokojnie do tego podchodzę, skupiam się na tym, co jest w tym momencie ważniejsze. W dniu gali będzie czas, żeby o tym pomyśleć. Zacząć się głowić. Podchodzę do tego spokojnie, mamy dopiero początek listopada. To wielka rzecz, ale jest jeszcze trochę do roboty przed galą i po gali –

Czytaj także: Paulo Sousa chce sporych zmian, nie gryzł się w język. Jego słowa nie spodobają się wielu

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut