"PO uważa, że aborcja jest złem". Działacze PO nie zgadzają ze słowami Kidawy-Błońskiej

redakcja naTemat
Małgorzata Kidawa-Błońska gościła w porannym programie na antenie radia RMF FM. W rozmowie z Robertem Mazurkiem powiedziała, że "Platforma Obywatelska uważa, że aborcja jest złem". To stanowisko jest sprzeczne z tym, co o stanowisku partii mówił w ostatnim czasie Donald Tusk.
Małgorzata Kidawa-Błońska na antenie radia RMF FM powiedziała, że "aborcja jest złem". Fot. Adam Burakowski/ REPORTER
– PO uważa, że aborcja jest złem i nie powinna mieć miejsca, chociaż jeżeli chcemy, żeby tej aborcji w naszym kraju nie było, trzeba spełnić pewne warunki – powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z Robertem Mazurkiem.

– Prawie żaden z tych warunków nie jest spełniony. Ponieważ zniszczono kompromis, dopuszczamy możliwość aborcji w wyjątkowych sytuacjach, nie tak na życzenie – dodała.

Jej słowa są sprzeczne zarówno z zaproponowanym przez Platformę Obywatelską w lutym "Paktem kobiet", jak i słowami Przewodniczącego Donalda Tuska. W udzielonym niedawno "Newsweekowi" wywiadzie potwierdził, że PO jest za liberalizacją prawa aborcyjnego.
Donald Tusk
Wywiad dla "Newsweeka"

Tak. To stanowisko przyjęła Platforma, zanim wróciłem do Polski. Ono pewnie nie satysfakcjonuje tych najbardziej radykalnych grup, ale 12-tygodniowy termin uzasadniony sytuacją zdrowotną, ale też psychospołeczną jest, nie chcę użyć słowa kompromis, rozwiązaniem, które uwolniłoby przyszłe matki i lekarzy od strachu.

Stanowisko Donalda Tuska podtrzymują również szeregowi działacze PO. Jeden z nich powiedział nam, dlaczego Kidawa-Błońska użyła


– Obecnie PO proponuje tzw. model niemiecki i to jest nasze oficjalne stanowisko, które jest dużo bardziej liberalne, zarówno od prawa, które obowiązuje na skutek wyroku TK Julii Przyłębskiej, jak i rozwiązań, które proponował wcześniejszy kompromis zerwany przez Prawo i Sprawiedliwość – mówi nam jeden z działaczy.

– Projekt PO zakłada, że do 12 tygodnia można przerwać ciążę w przypadkach uwzględnionych w dotychczasowych kompromisie oraz z powodu dwóch kolejnych przesłanek tzn. socjoekonomicznej i psychologicznej – dodaje na koniec.
Czytaj także: "W referendum ktoś ma decydować o życiu kobiety? Absolutna bzdura". Burza po słowach Hołowni

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut