W siedleckim parku brutalnie pobito zakonnika. 35-letni duchowny nie przeżył

redakcja naTemat
W siedleckim parku doszło do napaści na 35-letniego zakonnika. Ojciec Maksymilian Adam Swierżewski z parafii św. Maksymiliana Kolbego zmarł w szpitalu. Parafianie rozpaczają i żegnają duchownego. Policja i prokuratura wszczęły już śledztwo.
Ojciec Maksymilian Adam Swierżewski miał 35 lat Fot. stoczek.franciszkanie.pl
Do tragedii doszło 11 listopada w Siedlcach. Nieznani sprawcy brutalnie pobili w parku zakonnika z parafii św. Maksymiliana Kolbego. Jak informuje portal zyciesiedleckie.pl, franciszkanin o. Maksymilian Adam Swierżewski został znaleziony około godziny 20 wieczorem przez przechodnia, który wezwał karetkę. Zakonnika z ciężkimi ranami głowy przewieziono do szpitala. Niestety nie udało się go uratować. 35-latek zmarł 12 listopada około 3 nad ranem. O śmierci zakonnika pisała na Facebooku między innymi Parafia Niepokalanego Poczęcia NMP w Niepokalanowie. "Dziś w Siedlcach w wieku 35 lat odszedł do Pana o. Maksymilian Adam Swierżewski. Posługiwał w Niepokalanowie parę lat temu. Pomagał w naszej parafii w wizycie kolędowej. Niech Pan da mu niebo" – czytamy we wpisie opublikowanym 12 listopada.


Adam Swierżewski (ojciec Maksymilian Maria) od 16 lat przebywał w zakonie franciszkanów, od 9 był kapłanem. Zakonnika wzruszająco żegnali wierni na stronie ośrodka "Niebo" na Facebooku. "Brak mi słów, Ojciec Maksymilian był wspaniałym kapłanem, uśmiechniętym i zawsze miał czas na rozmowę, moje dzieci go uwielbiały, wspaniały kapłan, człowiek o złotym sercu" – napisała jedna z parafianek.

"Szok, niedowierzanie. Jezu, dziękujemy Ci za tego świętego kapłana", "Boże czemu zabrałeś z ziemi tak wspaniałego Kapłana, który miał tak piękne serce", "Brak słów, by opisać tę stratę. W tak bestialski sposób odebrano życie. Odszedł wspaniały kapłan, człowiek o złotym sercu. Świeć Panie nad Jego duszą", "Nie do wiary, taki dobry człowiek, taka okrutna śmierć" – reagowali na śmierć zakonnika mieszkańcy Siedlec. W sprawie śmierci o. Maksymiliana Adama Swierżewskiego wszczęto już dochodzenie. Na miejscu znalezienia zakonnika pracowali już policjanci i prokuratura.