Reżim Łukaszenki już szykuje migrantów na zimę przy granicy. Wysłał specjalny transport

redakcja naTemat
Reżim Łukaszenki nie przewiduje szybkiej stabilizacji sytuacji na pograniczu z Polską. Tak przynajmniej może wynikać z nowych nagrań, które pokazują działania białoruskich służb.
Pokazano, jak reżim Łukaszenki szykuje migrantów na przerwanie zimy. Fot. LEONID SHCHEGLOV/AFP/East News

Nowe materiały wideo z granicy opublikował Tadeusz Giczan, białoruski opozycyjny dziennikarz, który na bieżąco relacjonuje ostatnie wydarzenia. Z jego sobotniego wpisu wynika, że pod Kuźnicą rozpoczęła się "wielka budowa w obozie migrantów". Oczywiście pod kontrolą białoruskich służb.

"Łukaszenka polecił dostarczyć generator prądu i namioty wojskowe, aby przygotować się na zimę. To miejsce tętni życiem od żołnierzy i strażaków budujących infrastrukturę" – napisał Giczan na Twitterze. I rzeczywiście, w materiale wideo można zobaczyć wspomniany generator prądu, a obok niego traktor. Pokazano też moment rozbijania wielkiego namiotu oraz ścinania drzew – prawdopodobnie na potrzeby koczujących tam migrantów.


Migranci przy granicy z Białorusią


Sytuacja dotycząca napięć na polsko-białoruskiej granicy staje się coraz trudniejsza. W nocy z 12 na 13 listopada w okolicach miejscowości Czeremcha, białoruscy żołnierze próbowali zniszczyć tymczasową zaporę, o czym poinformowała Straż Graniczna.
Białoruskie służby działają bezwzględnie. "Wyrywali słupki ogrodzeniowe oraz rozrywali concetrinę (ogrodzenie z drutu kolczastego – przyp. red.) przy pomocy pojazdu służbowego. Polskie służby były oślepiane wiązkami laserowymi oraz światłem stroboskopowym" – czytamy we wpisie opublikowanym na Twitterze SG.

Stanisław Żaryn, rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych, przekazał informację o plotkach, które mogą przyczynić się do pogłębienia się kryzysu na polsko-białoruskiej granicy. "Migrantom zapowiada się, że przyjadą po nich autobusy z Niemiec, a Polska je przepuści" – poinformował we wpisie na Twitterze.

Reakcje na działania reżimu Łukaszenki


Przypomnijmy, że w sprawie sytuacji przy polskiej granicy interweniowała m.in. Angela Merkel, która zadzwoniła do Władimira Putina. Podkreśliła, że "instrumentalizowanie migrantów przez białoruski reżim jest nieludzkie i niedopuszczalne i poprosiła prezydenta Putina o wpłynięcie na tę sytuację" – przekazał rzecznik niemieckiego rządu.

Głos po zabrał także Joe Biden, z którym rozmawiał Paweł Żuchowski, korespondent RMF FM. – To wielce niepokojące. Zakomunikowaliśmy nasze obawy Rosji i zakomunikowaliśmy nasze obawy Białorusi – powiedział prezydent USA.

Dodajmy, że kilka dni temu odbyło się spotkanie Bidena i szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Niemiecka polityk określiła sytuację na granicy, jako próbę zdestabilizowania sąsiadów Białorusi przez autorytarny reżim. Jej zdaniem to wyzwanie dla całej Unii Europejskiej.
Czytaj także: Niemiecki tabloid chwali decyzje rządu PiS. Dziękują Polsce za ochronę granicy