Nocne zdjęcia z polsko-białoruskiej granicy. "W rejonie Kuźnicy było duże poruszenie"

Weronika Tomaszewska-Michalak
W mediach społecznościowych pojawiły się najnowsze zdjęcia z okolicy Kuźnicy. Wojska Obrony Terytorialnej pomagają funkcjonariuszom służb chronić polską granicę.
Polskie służby na granicy z Białorusią. Co działo się wieczorem w pobliżu Kuźnicy? Fot. Twitter / WOT
WOT poinformowały, że w niedzielę wieczorem przy obozowisku migrantów po stronie białoruskiej w rejonie Kuźnicy doszło do "dużego poruszenia". Funkcjonariuszy Straży Granicznej i żołnierzy wojsk operacyjnych wsparli przedstawiciele WOT.
"Wspólnie stoimy na straży nienaruszalności granic" – podano. Załączono także nocne zdjęcia z granicy polsko-białoruskiej. Przypomnijmy, że zgodnie z informacjami przekazywanymi przez rząd, w pasie przygranicznym po białoruskiej stronie granicy z Polską przebywa obecnie od 2 do 4 tys. migrantów. Jak zaznaczył Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych, dokładne oszacowanie liczby koczujących osób jest bardzo trudne.


Niepokojące doniesienia z granicy


W niedzielę w mediach pojawiały się niepokojące doniesienia wskazujące na to, że białoruskie siły przygotowują się na dużą próbę forsowania granicy.
SG przekazała, że "niektóre namioty zaczynają znikać", a "cudzoziemcy dostają instrukcje, sprzęt oraz gaz od białoruskich służb". Katarzyna Zdanowicz z podlaskiej Straży Granicznej dodała w rozmowie z TVN24, że na granicę są dowożone olbrzymie kłody drewna, aby obniżyć ogrodzenie.

Niezależne białoruskie media informowały też o kolejnych dużych grupach migrantów, które zmierzają w kierunku Kuźnicy. Stacja NEXTA opublikowała nagranie, na którym widać, jak uchodźcy wsiadają do autobusów w Mińsku.

"Migranci trafiają na polską granicę, gdzie sytuacja z minuty na minutę staję się coraz trudniejsza" – zaznaczono we wpisie na Twitterze. "Migrantów jest coraz więcej. Nie boją się zimna ani okropnych warunków w obozie. Ich celem jest dostanie się na teren UE za wszelką cenę i dostanie się do Niemiec" – czytamy w kolejnym poście opublikowanym przez NEXTA. Identyczne nagranie udostępnił także Biełsat i dziennikarz Denis Kazakiewicz.

Plotki wśród migrantów o transporcie do Niemiec


Stanisław Żaryn za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że "w związku z plotkami kolportowanymi wśród migrantów, na granicy puszczane są komunikaty informujące, że nie ma zgody Polski na przepuszczenie migrantów do Niemiec".

Opublikował również nagranie, na którym widać imigrantów oraz słychać nagrania w obcym języku. Do sprawy odniosło się Ministerstwo Spraw Zagranicznych Niemiec. "Pogłoski o tym, że Niemcy planują wysyłać autobusy po osoby z Białorusi, przez Polskę do Niemiec, są nieprawdziwe. Kto rozpowszechnia takie kłamstwa, naraża ludzi na wielkie niebezpieczeństwo" – podano w komunikacie.
Czytaj także: Policja o ataku migrantów: Siła uderzenia była tak duża, że uszkodzony został hełm chroniący głowę

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut