Tłumy migrantów przy przejściu w Kuźnicy. Polacy ostrzegają przed kolejnym szturmem

Wioleta Wasylów
Przy przejściu granicznym w Kuźnicy, od strony białoruskiej, znów zebrała się duża grupa migrantów. W sieci zamieszczane są następne nagrania, na których widać, jak te osoby stoją naprzeciwko polskich policjantów, wojskowych i funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Przy przejściu granicznym w Kuźnicy, od strony białoruskiej zebrała się duża grupa migrantów. Fot. Maciej Wąsik / Twitter
Duża grupa migrantów przebywała w obozie nieopodal Kuźnicy od zeszłego poniedziałku. Tamtego dnia 800 z ponad 3 tys. zebranych tam ludzi próbowało sforsować zabezpieczenia i dostać się do Polski. Sytuację dość szybko udało się opanować. Jednak od tamtego czasu napięcie na granicy z Białorusią ciągle rośnie.

Strona polska oskarżała służby reżimu Aleksandra Łukaszenki o prowokowanie polskich funkcjonariuszy. Ponadto zaznacza, że Białorusini zapraszają od swojej strony granicy media, po to, by pokazywać im propagandowy obraz, który oczernia Polskę.

Migranci znowu zebrali się przy przejściu w Kuźnicy


Straż Graniczna zamieściła wpis na Twitterze informujący o tym, że "nielegalni imigranci" od rana zbierają się przy granicy i – pod nadzorem białoruskich służb – przygotowywana jest tam "próba siłowego sforsowania granicy". – Grupa sukcesywnie się zwiększa, choć na razie jest spokojna. Być może czeka na wskazówki białoruskich służb – powiedziała na konferencji prasowej rzeczniczka SG ppor. Anna Michalska.

Ministerstwo Obrony Narodowej pisze o "instrumentalnym wykorzystywaniu migrantów przez Białoruś". "Migranci, głównie kobiety i dzieci są zmuszane do podejścia pod ogrodzenie, by białoruskie media mogły przygotowywać swoje propagandowe materiały" – podkreślało na Twitterze.

Nagrania z tego rejonu zamieścił też choćby białoruski opozycyjny dziennikarz Tadeusz Giczan.

Dziennikarz podkreślał, że pod względem medialnym reżim Łukaszenki "rozgrywa całą sytuację jeszcze lepiej niż wcześniej".

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut