Najlepsza motywacja, aby w końcu zmienić tryb życia. W grę wchodzą sprawy sercowe

redakcja naTemat
Miażdżyca, wysoki cholesterol, nadciśnienie - to nie są tematy, które pojawiają się w konwersacjach 30-latków regularnie. Można zaryzykować stwierdzenie, że nie pojawiają się w ogóle, chociaż zdecydowanie powinny. Serce to nasz najważniejszy mięsień - jeśli nie zaczniemy go ćwiczyć teraz, istnieje szansa, że w przyszłości raczej nie będzie biło rekordów wydajności. Pytanie, jak przygotować je na kolejnych kilkadziesiąt lat wzmożonego wysiłku?
Fot. naTemat
- Przede wszystkim: wstać z kanapy - radzi trenerka personalna Marta Kasprzyk. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić? Niekoniecznie. Okazuje się, że tak naprawdę wystarczą dobre chęci i zdrowy rozsądek.

- Nie wprowadzajmy zmian radykalnych, nie rzucajmy się na bicie rekordów, nie eliminujmy całych grup produktów z naszej diety - takie zachowanie działa tylko na bardzo krótką metę - ostrzega Marta Kasprzyk.

Pytanie, od czego zacząć wdrażanie mądrych zmian? Ile ćwiczyć, żeby się nie przeciążyć? Jakie produkty wyeliminować z diety, a jakie zamienić na bardziej wartościowe? Jak w ogóle rozpoznać zamienniki, które pozwolą utrzymać nasze serce w dobrej kondycji przez lata? Odpowiedzi znajdziecie w naszym nagraniu.