"Macie krew księdza Maksymiliana na rękach". Posłanka PiS oskarża lewicę i ruchy LGBT
W piątek na skutek brutalnego pobicia zmarł ojciec Maksymilian Adam Swierżewski z parafii św. Maksymiliana Kolbego w Siedlcach. Do śmierci zakonnika odniosła się we wtorek w Sejmie posłanka PiS Anna Maria Siarkowska. O "doprowadzenie do morderstwa" oskarżyła "ruchy LGBT, skrajną lewicę i ruchy aborcyjne".
Anna Maria Siarkowska o śmierci ojca Maksymiliana
We wtorek o śmierci zakonnika mówiła w Sejmie Anna Maria Siarkowska. Nie wahała się użyć ostrych słów. – W Polsce znowu morduje się księży. Zaczęło się od przypisywania win w ramach odpowiedzialności zbiorowej, potem zaczęło się szczucie – mówiła posłanka PiS.Posłance przerwała marszałkini Sejmu Elżbieta Witek, która wyłączyła polityczce mikrofon. – Pani poseł, przepraszam, ale to nie jest wniosek formalny. W innym trybie – zwróciła się do Anny Marii Siarkowskiej. Posłanka nie chciała jednak odpuścić i Witek odpuściła – poradziła koleżance z partii, aby zgłosiła wniosek o przerwę. – Ma pani 10 sekund – oznajmiła.
Przerwanie wypowiedzi nie zgasiło jednak emocji Siarkowskiej. Posłanka rzuciła poważne oskarżenia. – W związku z morderstwem ojca Maksymiliana w Siedlcach, do którego doprowadziły ruchy LGBT, skrajna lewica, w ramach kampanii nienawiści... – zaczęła mówić zdenerwowana, ale nie dokończyła swojej wypowiedzi, gdyż Elżbieta Witek ponownie wyłączyła jej mikrofon i przeszła do kolejnego punktu wtorkowych obrad.
"Macie krew księdza Maksymiliana na rękach"
Anna Maria Siarkowska nie dała się jednak zbić z tropu. "Nie tylko skrajna lewica i ruchy LGBT, ale również ruchy aborcyjne. Prowadzona przez lata kampania nienawiści wobec katolików zbiera swoje żniwo. Od agresji słownej przez dewastację miejsc kultu aż do agresji fizycznej. Macie krew księdza Maksymiliana na rękach" – napisała później na Twitterze.Do wypowiedzi Anny Marii Siarkowskiej odniósł się Robert Winnicki. "Posłowie KO i Lewicy jak zwykle nie potrafili uszanować wystąpienia i urządzili haniebny raban. Lubują się w potępianiu 'nienawistnej tłuszczy', a sami są jej fatalnym przykładem" – napisał w swoim tweecie lider Konfederacji.
Na jej słowa zareagowała Siarkowska. "Proszę sobie przypomnieć np. profanowanie symboli religijnych na Paradzie Równości. To właśnie ruchy LGBT, ruchy aborcyjne i skrajna lewica prowadziły przez lata kampanię nienawiści wobec katolików. Nie można udawać,że to nie ma związku. Śmierć księdza Maksymiliana to pokłosie" – napisała na Twitterze posłanka PiS.
Czytaj także: Adam Bodnar: Kościół, LGBT, Wieś, Dialog
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut