Skandaliczny tekst o migrantach w białostockim dzienniku. Autorka to stała ekspertka TVP Info
Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska na łamach "Kuriera Porannego" sugeruje, że migranci, którzy próbują sforsować granicę i dostać się do Polski, są pod wpływem narkotyków. Internauci skrytykowali autorkę za korzystanie z informacji wyssanych z palca.
"Od rana rozpoczął się atak migrantów na polską granicę w Kuźnicy. Byli bardzo agresywni i jak ustaliliśmy, prawie w ogóle nie działał na nich rozpylany gaz. Jak twierdzą nasi informatorzy, migranci mogli najprawdopodobniej być pod wpływem narkotyków" – napisała Siewiereniuk-Maciorowska.
Fot. screen / poranny.pl
Internauci szybko zareagowali na artykuł z białostockiego dziennika. Niektórzy są zdumieni sugestiami wicenaczelnej, którymi posłużyła się w swoim tekście. "Wszystko wyssane z tajemniczych źródeł" – czytamy w jednym z komentarzy.
Kim jest Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska
To redaktor naczelna serwisu Dzień Dobry Białystok, a także właścicielka firmy go wydającej – Optima Sp. z o.o. W ostatnim czasie zasłynęła jednak przede wszystkim jako komentatorka życia politycznego i publicznego m.in. do TVP czy Telewizji Republika. Pojawia się w programie "Jedziemy" Michała Rachonia.
Jeszcze głośniej zrobiło się o niej 15 października, kiedy objęła funkcję zastępcy redaktora naczelnego białostockich gazet "Kuriera Porannego" i "Gazety Współczesnej", które zostały przejęte przez PKN Orlen.
Czytaj także: Bunt w Polska Press. Przerażeni pracownicy pokazali filmik z wystąpieniami nowej wicenaczelnej
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut