Białoruska telewizja stwierdza, że w Polsce nie ma wolności słowa. Przykładem wpis Kurdej-Szatan

Anna Świerczek
Emocjonalny wpis Barbary Kurdej-Szatan na Instagramie wciąż wzbudza wiele kontrowersji. I choć aktorka za swoją wypowiedź na temat rządu PiS i Straży Granicznej przeprosiła, to nie udało jej się uniknąć poważnych konsekwencji. Jak się okazuje, słowa aktorki zyskały na tyle duży rozgłos, że trafiły do naszych wschodnich sąsiadów. Białoruskie media wykorzystały je, aby dowodzić, że w Polsce nie ma już wolności słowa.
Białoruskie media wykorzystały emocjonalny wpis Barbary Kurdej-Szatan na dowód, że w Polsce nie ma już wolności słowa. Fot. TRICOLORS/EAST NEWS

W swoim wpisie na Instagramie gwiazda nie przebierała w słowach dzieląc się tym, co myśli o działaniach Straży Granicznej i decyzjach podejmowanych przez rząd PiS. "Maszyny bez serca, bez mózgu, bez niczego!", "Maszyny ślepo wykonujące rozkazy!!!", "mordercy!", "trzęsę się i ryczę", "rząd, który zezwala na śmierć kobiet, zamiast ich ratunek" – pisała aktorka 5 listopada na Instagramie, uzupełniając te stwierdzenia wieloma wulgaryzmami.


Choć artystka ostatecznie usunęła wpis i przeprosiła za wulgarną formę przekazu, to nie udało jej się uniknąć negatywnych konsekwencji.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, w poniedziałek (8 listopada 2021 r.) Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła dochodzenie w sprawie znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej przez aktorkę. Dzień później Jacek Kurski obwieścił na Twitterze, że TVP rezygnuje ze współpracy z gwiazdą.

Jak się okazuje, sprawa zyskała na tyle duży rozgłos, że trafiła także do mediów reżimu Alaksandra Łukaszenki. W białoruskiej stacji telewizyjnej Belarus 24 aktorce poświęcono materiał, w którym przytoczony został tekst o "maszynach bez mózgu i serca". Fragment materiału z białoruskiej telewizji udostępnił na Twitterze pracownik TVP.Info Patryk Osowski.

Prezentująca informację dziennikarka odwołała się do postępowania prowadzonego przez prokuraturę w sprawie wypowiedzi Kurdej-Szatan, a następnie zakończyła materiał stwierdzeniem, że "tak właśnie wygląda w Polsce wolność słowa".
Czytaj także: Kurdej-Szatan wyrzucona z TVP. To kolejne konsekwencje krytyki służb i rządu PiS

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut