100 migrantów forsowało polską granicę. Policja zatrzymuje kolejnych przemytników

Alan Wysocki
Jak informuje Straż Graniczna, 100 agresywnych migrantów udało się do miejscowości Czeremcha, by podjąć próbę sforsowania granicy polsko-białoruskiej. Działaniami miały kierować służby Alaksandra Łukaszenki. Policja zaś zatrzymuje kolejnych przemytników, przewożących cudzoziemców do Niemiec.
Czeremcha. 100 migrantów próbowało forsować granicę Fot. Leonid Shcheglov / AFP / East News
W sobotę pogranicznicy odnotowali 208 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Wydano 31 postanowień o opuszczeniu terytorium Polski, a także zatrzymano migranta z Iraku.

Czeremcha. 100 migrantów próbowało forsować granicę

Służby informowały także o próbie sforsowania zasieków w Czeremsze. Grupa około 100 obcokrajowców, kierowana przez stronę białoruską, bezskutecznie starała się o wejście do Polski. Podlaskie ulice stale patrolują funkcjonariusze drogówki. W niedzielę rano poinformowano o zatrzymaniu 5 przemytników z Gruzji, Białorusi i Holandii. Aresztowani próbowali przewieźć do Niemiec 15 osób, które nielegalnie weszły do Polski.


O godzinie 12:00 Ministerstwo Obrony Narodowej udostępniło nagranie, na którym dziecko ma prosić białoruskiego funkcjonariusza o zgodę na rzucanie kamieniami w kierunku polskich żołnierzy. Równolegle, jak podają Wojska Obrony Terytorialnej, obóz w Usnarzu Dolnym wciąż stoi pusty. Rejon jest monitorowany z powietrza. "Tu był obóz, który posłużył do wyeksponowania kryzysu z jakim mamy do czynienia na granicy. Teraz jest tam pusto. Pozostały tylko śmieci" – relacjonują na Twitterze.

W związku z nieustanną eskalacją konfliktu migracyjnego stanowcze działania podjął Mateusz Morawiecki. Po ujawnieniu nagrań, na których służby białoruskie uczą migrantów, jak ranić polskich funkcjonariuszy, premier zapowiedział kolejną serię sankcji gospodarczych.
Stopniono zamykane będą kolejne przejścia graniczne. Zablokowane zostaną także szlaki handlowe i tranzytowe.

– Łukaszenka i Putin będą starali się podzielić Zachód i UE. To ich podstawowa broń. W związku z tym próbują w sztuczny sposób wywołać kryzys humanitarny, który mógłby na Białorusi być szybko zażegnany – deklarował podczas konferencji w Tallinie.
Czytaj także: Nowe informacje ws. śmierci rocznego chłopca przy granicy. Podano możliwą przyczynę

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut