"Za jeden post zarabiała do tej pory do 20 tys. zł". Płace Kurdej-Szatan już nie będą takie same

redakcja naTemat
Barbara Kurdej-Szatan cały czas odczuwa reperkusje po jej wpisie dotyczącym Straży Granicznej. Jak oszacował medioznawca dr Wojciech Szalkiewicz, aktorka nie zarobi już tyle, co kiedyś na postach na Instagramie.
Barbara Kurdej-Szatan nie zarobi już 20 tys. złotych na jednym wpisie na Instagramie. Fot. Artur Zawadzki/ REPORTER

Straty po wpisie o Straży Granicznej

Przypomnijmy, że jakiś czas temu Barbara Kurdej-Szatan zamieściła w mediach społecznościowych wpis, w którym wulgarnie skrytykowała polską Straż Graniczną. Po tej wypowiedzi TVP rozwiązała z nią współpracę, a sieć Play odcięła się od jej słów.
Czytaj także: Kurdej-Szatan straci świąteczną kampanię sieci Play? Firma wydała oświadczenie

Barbara Kurdej-Szatan zarabiała do 20 tys. zł za post

Już wcześniej eksperci szacowali, że aktorka może stracić dużo pieniędzy na niefortunnym wpisie, dopiero teraz jednak padły konkretne kwoty. W rozmowie z tygodnikiem "Na Żywo" powiedział o nich medioznawca dr Wojciech Szalkiewicz.


– To jest obniżenie wartości marketingowej. Nowych kontraktów raczej szybko nie podpisze. Nieprzemyślanym wpisem zaszkodziła samej sobie – ocenił medioznawca. – Za jeden post w internecie zarabiała do tej pory od 15 do 20 tys. zł. Teraz będzie miała mniej ofert i stawki spadną – dodał.

Szalkiewicz wyraził też wątpliwości, co do słuszności publikacji autobiograficznej książki Barbary Kurdej-Szatan "Jak to się stało?", która ma trafić do sprzedaży przed świętami. Specjalista stwierdził na łamach Pudelka, że aktorka będzie miała ograniczone możliwości promocji tytułu w swoich mediach społecznościowych. – Baśka jest załamana. Co napisze, to jest hejt – zdradził.
Czytaj także: Kurdej-Szatan znów zabrała głos na temat uchodźców. Zamieściła poruszający list

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut