Marszałek Sejmu po spotkaniu z opozycją: Są punkty wspólne, które można przyjąć

Agata Sucharska
W środę obyło się zwołane przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek spotkanie z opozycyjnymi ugrupowaniami. Dotyczyło ono walki z pandemią COVID-19 w Polsce. – Moje spotkanie z posłami nie miało charakteru propagandowego. Jeśli pan Tusk tak uważa, to jest w błędzie – powiedziała Witek po jego zakończeniu.
Marszałek Elżbieta Witek po spotkaniu z opozycją. "Są punkty wspólne". Fot. Adam Jastrzebowski/REPORTER


Witek: Są punkty wspólne

– To zaproszenie było właśnie po to, by zorientować się, czy mamy jakieś wspólne punkty. Muszę powiedzieć, że dyskusja była naprawdę rzeczowa. Padały konkretne propozycje m.in. ze strony Polski 2050. I są takie punkty, które możemy przyjąć – podkreślała marszałek Elżbieta Witek po spotkaniu z opozycją.


– Tłumaczyliśmy, że naszym zdaniem rząd zrobił bardzo dużo w porównaniu do innych krajów w Europie i na świcie. U nas jednak nie było tych przypadków, które oglądaliśmy dwa lata temu wiosną. Pamiętamy, jak mieszkańcy Chin byli zamykani w domach, lutowane były wejścia – stwierdziła.
– Pamiętamy też obrazki z Włoch, kiedy było trzeba decydować komu dać respirator, komu ratować życie. To były sytuacje, z którymi dzięki szybkim działaniom rządu nie mieliśmy do czynienia w Polsce. Teraz wirus inaczej się zachowuje, dlatego też wymagane są inne obostrzenia – dodała Witek.

– Słyszeliśmy też, że zalecenia Rady Medycznej powinny być jawne, a rząd powinien się do nich zastosować. Otóż te rekomendacje są jawne na przykłąd, jeżeli chodzi o maseczki, których noszenia trzeba przestrzegać oraz o 3. dawce szczepienia dla osób powyżej 50. roku życia – mówiła.

"Potrzebna jest odpowiedzialność nas wszystkich"

Jak podkreśliła, nie ma obecnie zaleceń, które ograniczałyby nasze funkcjonowanie w przestrzeni publicznej. – Propozycja na końcu byłą taka, abyśmy spotkali się na roboczo z przedstawicielami MZ i przewodniczący kół przedstawią wówczas swoje pomysły. Myślę, że już w piątek wiceminister Kraska przekaże o tym informację, kiedy będzie to możliwe – zapowiedziała Elżbieta Witek.

Wówczas rząd zapozna się z nimi i odpowie na nie. – Potrzebna jest odpowiedzialność nas wszystkich. Jeśli ja jestem zaszczepiona, to czuje taką odpowiedzialność. Nikomu z nas nie zależy na powrocie lockodownu. Chcemy, żeby wróciła normalność. Mamy też leki na COVID-19 – przekonywała marszałek Sejmu.

– Z tych rozwiązań klub i kół mam nadzieję powstanie projekt. Widzę szansę na wypracowanie rozwiązania, które nas nie podzieli, a będzie ponad podziałami. – zaznaczyła marszałek Witek. Odniosła się również do komentarza Donalda Tuska. – Moje spotkanie z posłami nie miało charakteru propagandowego. Jeśli pan Tusk tak uważa, to jest w błędzie – odpowiedziała.
Czytaj także: Obostrzenia dla niezaszczepionych w Polsce? Wirusolog nie ma co do tego wątpliwości

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut